Artykuł

Kinga Kocjan

Kinga Kocjan

Psychoanalityczne rozumienie perwersji w uzależnieniach


Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) uzależnienie to psychiczny i fizyczny stan wynikający z interakcji między żywym organizmem, a substancją chemiczną charakteryzujący się zmianami i innymi reakcjami takimi jak: konieczność przyjmowania danej substancji w sposób ciągły lub okresowy, w celu doświadczania jej wpływu na psychikę lub by uniknąć objawów towarzyszących brakowi substancji.

Współczesna psychoanaliza wyjaśnia zjawisko uzależnienia bazując na tym w jakim stopniu wewnętrzna organizacja osoby jej ego i poczucie własnego "Ja" (self) pomaga lub utrudnia w radzeniu sobie przez nią z różnego rodzaju przeżyciami, kryzysami, uczuciami, doświadczeniami z obiektami pierwotnymi. Osoby uzależnione mają często osłabione self z czego wynika trudność m.in w tolerowaniu stanu zależności, dbaniu o siebie, regulacji popędów i emocji, tolerowaniu ambiwalentnych uczuć. Wobec tego substancje psychoaktywne są używane przez osoby uzależnione w celu poradzenia sobie, w destrukcyjny a zarazem jedyny znany sposób, z wewnątrzpsychicznymi procesami jakie w nich zachodzą. Uzależnienie może uspokajać lub wygłuszać głos surowej wewnętrznej krytyki (superego), który bywa nie do osiągnięcia w stanie zachowanej abstynencji. Substancje uzależniające mogą odwracać stany regresyjne poprzez wzmacnianie wadliwych struktur ego, będących obroną przed silnymi afektami takimi jak wściekłość, wstyd, depresja albo też, jak podaje Kohut, zastępować brakujące struktury psychiczne.

Johnson, jak również Zdrada ukazują związek pomiędzy uzależnieniem a brakiem uwewnętrznionego stałego obiektu przez co substancja uzależniająca pełni funkcję obiektu przejściowego, który nie uległ dekateksji, czy też jak pisze Winnicot zastąpieniu czymś innym lub oddaniu i prowadzi w rozwoju psychicznym do regresji. Wiadomo także, że fiksacja w fazie oralnej związanej z silnym przezywaniem pragnienia piersi matki może również prowadzić do uzależnienia.

Podążając nurtem psychoanalizy możemy w jej obrębie spotkać się z terminem perwersji zwykle utożsamianym z perwersjami seksualnymi, jednak widziana w tym ujęciu nabiera zupełnie innego znaczenia. Przedstawiciel szkoły kleinowskiej Bisi zakłada, iż w każdym osobniku istnieje rdzeń perwersji, który u osób normalnych może być rozszczepiony, zaprzeczony lub wyparty, a w perwersji potęgując się, staje się dominujący. John Steiner dokonując analizy definicyjnej pojęcia perwersja zwraca uwagę na jego odniesienie w kierunku stanu umysłu dążącego do bycia w opozycji wobec tego co prawdziwe i dobre, czyli do zniekształcenia rzeczywistości. Mamy tu zatem rozumienie perwersji jako organizacji zachowania, co zresztą jest tożsame z myślą Meltzera o "perwersji rzeczywistej". Steiner podkreśla, że z perwersją mamy do czynienia kiedy jednostka podejmuje próbę fałszywego godzenia sprzecznych poglądów. Nie oznacza to oczywiście, że samo współwystępowanie przeciwieństw będzie prowadziło do perwersji. Jednak kiedy zachodzi sytuacja, w której rozszczepienie zaczyna słabnąć, sprzeczności nie są utrzymywane odrębnie i zachodzi potrzeba ich zintegrowania może dojść do sytuacji, w której jednostka nie jest w stanie dalej utrzymywać rozszczepienia i nie jest jedocześnie zdolną do tego, aby stawić czoła rzeczywistości. W sytuacji takiej może dojść do aktywacji mechanizmów perwersyjnych. Wówczas rzeczywistość nie jest ani w pełni akceptowana, ani w pełni zaprzeczona.

Niewątpliwym przykładem takiego perwersyjnego mechanizmu jest ucieczka w świat marzeń i fantazji, która staje się obroną przed konfrontacją z uznawaniem niepodważalnych prawd życiowych takich jak śmierć, przemijanie, starzenie, choroba. Perwersyjny świat marzeń przypominających romantyczną fikcję, jak pisze Steiner, staje się azylem psychicznym, w którym czas i fakty pozostają poza zasięgiem wzorku. Chasseguet-Smirgel poruszając w swoich pracach kwestie perwersji wspomina, iż osoba perwersyjna zaprzecza podstawowym widzialnym i doświadczalnym różnicom jakie można zaobserwować miedzy obiektami, tym samym zaprzeczając rzeczywistości. Podobną formę perwersyjnego zniekształcania rzeczywistości odnaleźć możemy w przypadku osób uzależnionych, które tworzą iluzje i fałszywe alkoholowe wizje świata.

Można w tym miejscu przytoczyć za Melibrudą typowe mechanizmy zaprzeczeń i iluzji w obrębie, których mamy racjonalizację, zaprzeczanie problemom z uzależnieniem, zapominanie, pomijanie konsekwencji, minimalizowanie, odwracanie uwagi, koloryzowanie wspomnień, marzeniowe planowanie. Mechanizmy te zostają indukowane w związku z tym, że wraz z postępem uzależnienia coraz częściej zaczynają ścierać się ze sobą negatywne informacje o szkodach związanych z przyjmowaniem substancji psychoaktywnej wraz z zapotrzebowaniem na pozytywne emocjonalnie efekty picia. Dysonans ten, jak podkreśla Melibruda, doprowadza do wytworzenia się patologicznego sposobu regulacji psychicznej. Perwersyjność ma tu też odniesienie do faktu, że alkoholik od czasu do czasu staje się przynajmniej w jakiejś części świadomy obecności szkód i zaczyna myśleć o zaprzestaniu picia.

Wracając do rozważeń o perwersyjności rozumianej psychoanalitycznie możemy spotkać się z myśleniem, iż schronienie się w perwersyjnym azylu psychicznym podyktowane być może ochroną przed depresyjnością i towarzyszącemu lękowi przed dezintegracją. Myśląc analitycznie o depresyjności można mówić o obronie przed dopuszczeniem przykrych emocji, utrat na różnym poziomie, w tym fantazji na własny temat.

Dochodzimy w tym miejscu do obszaru perwersji, którą można opatrzyć terminem perwersji narcystycznej. Klinicyści na co dzień pracujący z osobami uzależnionymi, z całą pewnością mogliby się zgodzić, iż wielu pacjentów zgłaszających się do terapii wykazuje w swojej strukturze osobowości cechy narcystyczne. Adekwatnym jak się wydaje jest tutaj zaprezentowanie mechanizmu uzależnieniowego rozpraszania i rozdwajania "Ja". Podążając za Melibrudą można przytoczyć, iż mechanizm ten oparty jest na tworzeniu się biegunowych wersji własnego self, a zarazem uniemożliwiających integracje wewnętrzną człowieka. Z jednej strony mamy zafałszowany obraz siebie opisany przez złudzenia o własnych zaletach, osiągnięciach i możliwościach, z drugiej negatywne sądy o własnych klęskach i stratach. Melibruda pokazuje, że okresowe poddawanie się wpływowi alkoholu przynosi ulgę utraty świadomości i chwile wypoczynku w walce, ale prowadzi do załamania wizji własnej mocy, do poczucia upadku i poniżenia, stanowiącego treść negatywnej wersji "Ja". Wśród doświadczeń związanych ze wzbudzaniem się negatywnej wersji "Ja" szczególną rolę spełniają złożone stany uczuciowe przeżywane jako poczucie winy i wstydu, poczucie krzywdy, poczucie bezsilności i niższości oraz utraty sensu i znaczenia życia. Nadają one specyficzną i dominującą jakość obrazowi własnej osoby oraz często uruchamiają dążenie do ucieczki od tych uczuć przy pomocy alkoholu.

Mając na uwadze wcześniejsze rozważania na temat natury perwersyjnej w odniesieniu do życia wewnątrzpsychicznego możemy też zaobserwować, iż tym co łączy ją z uzależnieniem jest niemożność zaakceptowania własnego obrazu siebie wraz z możliwością zintegrowania różnych jego części. Tym co buduje tożsamość jest integrowanie w sobie różnych aspektów siebie, w których zawierają się zarówno bardzo sprzeczne obrazy siebie jak i takie części siebie, które bywają trudne do zaakceptowania. Czynnikiem który może inicjować sięganie po używki jest moment kryzysowy, w którym albo wobec sytuacji losowych uaktywniają się części siebie, które wcześniej nie były inicjowane albo rozburzony zostaje fałszywy wyobrażeniowo-życzeniowy obraz siebie. W takim wypadku uaktywniony może zostać mechanizm projekcji oraz identyfikacji projekcyjnej, których celem jest pozbywanie się własnych niechcianych cech i przypisywanie ich innym osobom lub też stwarzanie takich sytuacji, aby osoby, na które rzutowane są owe cechy zidentyfikowały się z nimi, przez co można dokonać chwilowego uwolnienia się i poczucia ulgi.

Podobne zjawisko obserwujemy u osób uzależnionych, które próbując nie dopuścić do skonfrontowania się z prawdą o sobie obarczają odpowiedzialnością i winą za swoje uzależnienie i niepowodzenia inne obiekty. Wobec tego możemy mieć do czynienia również ze zjawiskiem towarzyszącym bliskim osób uzależnionych, jakim jest współuzależnienie. Niemniej zjawisko wspomniane kieruje się własną, zresztą rozbudowaną specyfiką i nie można traktować jego przyczyny bazując na mechanizmie identyfikacji projekcyjnej i czyniąc zarazem odpowiedzialność za jego powstanie po stronie osoby uzależnionej.

Pozostając w obrębie pierwotnych zagadnień odnoszących się do perwersyjności należałoby zwrócić uwagę na ujmowaną przez Freuda zasadę przyjemności, do której dąży struktura określana przez niego mianem id. Wraz z rozwojem psychicznym i kształtowaniem dojrzałości psychicznej miejsce zasady przyjemności zajmuje zasada rzeczywistości, wobec której rozwinięta zostaje umiejętność tolerowania frustracji, znoszenia przykrych stanów emocjonalnych i odraczania realizacji swoich potrzeb i pragnień. To co bez wątpienia jest spójne z perwersyjnym rozwiązaniem momentów frustracji, jest mechanizm nałogowej regulacji uczuć, charakterystyczny u osób uzależnionych od alkoholu. Melibruda opisuje, iż w chwilach nasilania się cierpienia i lęku u osoby uzależnionej zaczyna się rozwijać proces panicznego poszukiwania ulgi, który nadaje pragnieniu alkoholu charakter wewnętrznego przymusu i konieczności picia, którego celem jest złagodzenie i uśmierzenie przykrych stanów emocjonalnych. Bion zwraca tutaj także uwagę na to co dzieje się wówczas, kiedy nietolerancja na frustrację nie jest zbyt duża, aby uaktywnić mechanizm unikania, ale wystarczająco intensywna, aby rozwinąć się w poczucie omnipotencji i prowadzić do zaprzeczania rzeczywistości. Można tutaj w odniesieniu do uzależnień myśleć o złudnym poczuciu sprawowania przez osobę uzależnioną kontroli nad substancją uzależniającą.

Bollas, opierając się na koncepcji obiektów przejściowych Winnicota, pisze o perwersyjnym poszukiwaniu obiektów przekształcających, które mogą przybierać formę uzależnień. We wczesnej fazie rozwoju matka w tym ujęciu jest postrzegana przez niemowlę jako proces przekształcenia, w związku z czym obiekt ten jest utożsamiany z przemianami stanu ego. Zatem, jak pisze Bollas, poszukiwanie tego obiektu nie wynika z pragnienia, aby posiąść obiekt, ale aby stał się czymś, co odmieni self. Oczywiście poszukiwanie symbolicznych zastępników obiektu przekształcającego oraz doświadczenia, z jakim jest zidentyfikowany, utrzymuje się w życiu dorosłym w sposób zarówno kreatywny jako wspomnienie, które jednostka może ponownie odgrywać poprzez poszukiwanie doświadczeń estetycznych (teatr, muzem), ale i poprzez psychopatologiczne przejawy tego wspomnienia. Gry hazardowe mogą być właśnie takim obiektem przekształcającym, w którym jest pokładana nadzieja na dokonanie całej metamorfozy świata zewnętrznego i wewnętrznego obiektu.

Glasser porusza też niezmiernie interesującą z punktu widzenia łączenia uzależnienia i perwersji kwestię lęku anihilacyjnego. Według niego sytuacją perwersyjną jest moment, w którym jednostka tęskni za relacją, za bliskością, a jednocześnie bojąc się jej wprowadza pewnego rodzaju fetysz, tak, aby kontrolować bliskość. Takim obiektem mogą być różnego rodzaju gadżety, także seksualne, homoseksualizm, ale też np. alkohol, za sprawą czego tworzy się perwersyjna enklawa, o której pisze Edna O'Shaugnessy. Stworzona tego typu enklawa obrazuje, że osoba czuje, że istnieje pewien sposób, w jaki może odnosić się do obiektu - jeżeli znajdzie odpowiedni obiekt albo zmieni obiekt istniejący tak, by pasował do tego, czego pacjent potrzebuje, by trzymać z dala pewne kwestie, które zagrażają mu, wywołując zbyt duży niepokój.



    Autorka jest psychoterapeutką pracującą w nurcie psychoanalitycznym, współzałożycielką witryny www.centrumpsychoterapii.eu oraz pedagogiem społeczno-opiekuńczym. Ukończyła psychologię na międzynarodowych studiach w State University - Higher School of Economics w Moskwie oraz pisze pracę doktorską z zakresu międzygeneracyjnej transmisji kultury i tradycji.



Bibliografia


  • Bion, W. (1957) Differentiation of the psychotic from the non-psychotic personalities, International Journal of Psychoanalysis, 38: 266-75.
  • Bollas C, Obiekt przekształacający w: Shadow of the object
  • Chasseguet- Smirgel J, Creativity and Perversion
  • Chasseguet- Smirgel J, Loss of reality in perversion- with special reference to fetishizm
  • Freud S, Dziecko jest bite (przyczynek do wiedzy o powstawaniu perwersji seksualnych) w: Charakter a erotyka
  • Freud S, Ego i id w: Poza zasadą przyjemności, PWN
  • Glasser M, Problems in the Psychoanalysis of Certain Narcissistic Disorders, International Journal of Psycho-Analysis, 73:493-503
  • Grinberg L, "Ostrze brzytwy" w depresji i żałobie", Int. J. Psycho-Anal. (1978) 59, 245
  • Johnson S, Humanizowanie narcystycznego stylu
  • Mc Dougall J, "Plaidoyer pour une certaine anormalite" 1978 (W obronie pewnej nienormalności)
  • Medina A.S Myśl Perwersyjna w: Int. J. Psychoanal. (2002) 83,1345
  • Melibruda J, Psychologiczna koncepcja mechanizmów uzależnienia, Świat Problemów, 4, 1996,
  • Mellibruda J.: Psychologiczna koncepcja mechanizmów uzależnienia, Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 1,1999.
  • Meltzer D, The relation of anal masturbation to projective identification, Int J Psychoanal. 1966;47(2):335-42
  • O'Shaugnessy E, Enklawa i wycieczki
  • Steiner J, Psychiczny azyl, patologiczna organizacja osobowości u pacjentów psychotycznych, nerwicowych i borderline
  • Walecka W, Homoseksualizm we współczesnej literaturze psychoanalitycznej, wykład otwarty Polskie Towarzystwo Psychoanalityczne 25.02.2005
  • Winnicot D.W Los obiektów przejściowych, konspekt referatu wygłoszonego 5.12.1959r w Glasgow
  • Zdrada D, Zastosowanie koncepcji obiektu przejściowego Donalda W. Winnicota w rozumieniu uzależnienia od alkoholu - czyli o ulubionych zabawkach alkoholika.




Opublikowano: 2016-10-23



Oceń artykuł:


Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu

  • Prostytucja

    Autor: mroczny_kosiarz   Data: 2009-12-31, 13:01:38               Odpowiedz

    Bardzo dobry artykuł. Pokazuje, że jeśli odrzucimy Dekalog i etykę chrześcijańską, to właściwie nie wiadomo, w imię czego mielibyśmy zabraniać prostytucji. Wszystkie inne powody stają się dyskusyjne i naciągane.... Czytaj dalej

  • Zobacz więcej komentarzy