Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Była. Bardzo była. (4)
- Brak akceptacji dziecka z poprzedniego... (141)
- Żona mnie już nie kocha (11)
- Samotność. (4)
- Czy to przemoc psychiczna? (29)
- problem z młodszą siostrą, potrzebuje... (2)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1205)
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-05-30, 18:22:07 Odpowiedz
Witam forumowiczów, mam pewien problem czuję się zastraszony, w mojej okolicy mieszka socjopata, potrafi poprzez inne osoby, docierać do kogoś, kogo w danym momencie uważa za swoją ofiarę, wręcz poluje na ludzi, podsuwa np alkohol w miejsca gdzie spotykają się ludzie by ktoś po niego sięgnął, po czym za pomocą innych młodych okrada te osobę, taką sytuacja miała miejsce u mnie, w tym roku odłamek granata bądź innego materiału wybuchowego, moja mama znalazła pod naszym oknem, wczoraj papierek po czekoladce ułożony charakterystycznie poziomo pod moją klatką, wszyscy z osiedla pouciekali stąd byle jak najdalej, ja nie mam gdzie, był jeszcze szereg zdarzeń w moim mieście który jest ściśle związany z tą osobą, żyje w tym koszmarze od jakichś 10 lat moja mama nie wierzy w to co mówię, byłem śledzony, nie śpię rozmyślam itd nie wiem co mogę z tym zrobić, totalnie nie mam pomysłu to małe miasteczko i zgłoszenie tego na komisariat nie wchodzi w grę, nie mam samochodu itd w tym tygodniu spotkałem się ze znajomym który zadawał mi dziwne pytania po czym oznajmił, że mam przeje**ne! Jestem już zmęczony tym nie wiem co robić, proszę o jaką kolwiek poradę.. przepraszam za chaotyczny tekst ale emocjonalnie jestem rozbity...
- Autor: fatum Data: 2024-05-30, 22:40:53 Odpowiedz
To trudny problem. Widzę, że ten Twój znajomy nie otrzymał od Ciebie takich odpowiedzi na Twoje pytania, jakich oczekiwał i w złości tak Ci odpowiedział. A pamiętasz może te dziwne pytania, które Tobie zadawał Twój znajomy? Jak sądzisz dlaczego Tobie nie wierzy Twoja mama? Jeszcze mi powiedz,czy liczyłeś te osoby, które pouciekały z osiedla? Porada będzie,gdy dasz odpowiedź na moje pytania. Pozdrawiam. P.S. najważniejsze pytanie to, jak jest ubrany socjopata. To jest bardzo ważne pytanie i także ważna jest odpowiedź na to pytanie.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-02, 12:56:54 Odpowiedz
Dworujesz sobie kiedy nie miejsce na to, nie robi się tak, ja piszę o prawdziwej sytuacji która ma miejsce, i której nie mogę zmienić w obecnym stanie psychicznym i w ogóle, nie masz chęci pomóc, nie przeszkadzaj, ja mam problem ze sobą i świadomość tego że on jest, gdybyś przeżył jedną podobną sytuację dla mnie emocjonalnie ekstremalnie ciężką, pewnie pisałbyś inaczej, no cóż poszukam innego miejsca, gdzie znajdę bardziej życzliwych ludzi choć po tym co mnie spotkało, nie wierzę w nic już...😟
- Autor: Bastia12 Data: 2024-05-31, 21:38:27 Odpowiedz
Miales nauczke? To nie siegaj juz po alkohol.
Tak z ciekawosci co porabiasz calymi dniami? - Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-02, 12:42:57 Odpowiedz
Nauczkę? Tu jest jak w Afryce, albo gorzej twój znajomy da ci coś, ty stwierdzasz że ma czyste intencje, i chce dać ci coś w dobrej wierze, a o początku twojego problemu dowiadujesz się naocznie, każdego dnia gdzie byś nie był, jesteś śledzony, nękany, okradany i nic nie możesz z tym zrobić to nazywasz nauczką? To nowotwór który dławi te miejscowość i nikt na to nie reaguje, totalnie nie wiesz o czym piszesz, a ja jestem już po 2 latach ciężkiej depresji, z nawrotami awersji w różnych porach roku do tego bez pracy i opcji na jej znalezienie to chcesz nazywać nauczką ?
- Autor: fatum Data: 2024-06-02, 12:59:43 Odpowiedz
Forum Ci nie pomoże. Twój problem jest bardzo skomplikowany i pomoc możesz uzyskać w Realnym świecie. To tyle.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-04, 15:26:18 Odpowiedz
Realny świat nie dla mnie, ja mu nie dam nic i on mi tym bardziej, pewnie masz rację, no cóż..
- Autor: Bastia12 Data: 2024-06-02, 19:53:04 Odpowiedz
DiamO9292, a nie mozesz wyjechac na jakis czas za granice do pracy? Troche dystansu by Ci dobrze zrobilo.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-04, 15:22:57 Odpowiedz
Bastia12 Trochę bym chciał, lecz to nie jest takie proste, z drugiej strony już byłem i wiem co może mnie spotkać, następna opcja zaś to koszty związane z wyjazdem które dla mnie są nie osiągalne, mam tu wydatki i Chciałbym je zrealizować, polski rynek pracy nie potrzebuje takich jak ja i goni ich na zachód, a tam kolorowo też nie jest, bo koszty życia duże i zarobki w tych pracach nie powalają i nie jest łatwo znaleźć tam dobre miejsce dla siebie, bo tacy jak ja już tam są, po za tym nie mam podstawy tj "pj" kat b gdzie wymagane jest praktycznie wszędzie, w Polsce mogę tylko zostać bezdomnym, bo w tym kierunku to zmierza, pozostaje czekać od kiedy, no cóż dziękuję za odzew..
- Autor: Bastia12 Data: 2024-06-04, 19:04:25 Odpowiedz
Widze, ze jestes zrezygnowany. Nie zaczynaj tylko z alkoholem bo to droga na manowce. A szkoda mlodego zycia.
Naprawde nie mozesz chwycic sie jakiejkolwiek pracy i zrobic to nieszczesne prawko? Zawsze byloby potem z gorki.
Lepiej za granica za niewielkie pieniadze na poczatku jak bycie bezdomnym w Polsce. Mama juz nie ma cierpliwosci? - Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-07, 06:02:37 Odpowiedz
Pół Polski zjeździłem za pożyczone pieniądze by zdobyć pracę, teraz mam dług i bezrobocie,i trochę za granicą, nie mam co tu szukać, prawko bardzo chciałbym mieć, lecz to nie jest prosta sprawa, nie mam startu tu gdzie mieszkam, by zacząć kurs i się jemu poświęcić, to napewno polepszyło by moją sytuację, gdybym zdał,lecz to w kraju panuje dziadostwo z lat minionych, czego zagraniczne rynki pracy wyzbyły się już dawno, umów zlecenie i wymagań w ogłoszeniach Bóg wie jakich, w czasie gdy jeszcze do niedawna kraj produkował setki migrantów dla zachodnich państw, są rzeczy ważne i ważniejsze co kogo w Warszawie interesuje lokalny rynek pracy w jakichś swędziworach dolnych, jest masa osób poszukujących pracy w kraju a drugie tyle na emigracji, żaden rząd nie robi nic by to zmienić, i ciebie dziwi fakt, że jestem zrezygnowany ? Mam trochę ponad 30 lat ludzie w moim wieku wybierają grubą gałąź i kończą ze sobą, taki tu dobrobyt.. Nie zatrudni mnie tu nikt, ogłoszenia są suche, nikt na nie nie odpowiada, już wymyśliłem życie w obcym kraju pod namiotem byle by prace mieć ale nawet na namiot mnie nie stać..
- Autor: fatum Data: 2024-06-07, 16:15:30 Odpowiedz
Z tego co wiem, to ponoć namiot można wypożyczyć. A wtedy jest nieco taniej.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-07, 20:27:39 Odpowiedz
Nie stać mnie nawet na wypożyczenie, po za tym tu nie ma gdzie wypożyczyć, tylko własny wchodzi w grę, a to skomplikowane mieszkać w namiocie, bo i kąpać się gdzie trzeba mieć, naładować telefon itd, miasteczka powiatowe toną w kupie braku perspektyw, wojewodowie z rządem nie zrobili nic, by tu na miejscu zorganizować ludziom życie i nikt nie chciał stąd wyjeżdżać, wiszą fikcyjne oferty i tyle, ludzi z Indii nazdejmowali, a lokalni guzik ich interesują, państwo teoretyczne jak to już ktoś kiedyś powiedział..
- Autor: Bastia12 Data: 2024-06-07, 20:54:45 Odpowiedz
DiamO9292, to z czego Ty zyjesz? Na rzad nie ma co liczyc, jak kazdy rzad patrza tylko na wlasne stolki. Przeciez wiesz, ze syty glodnego nie zrozumie.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-08, 03:26:15 Odpowiedz
Mieszkam z rodziną póki co, ale zaczyna mnie to drażnić, lecz realnie nie mam innej opcji, ewentualnie namiot gdzieś z dala, zobaczę co da się zrobić, zależy mi na pracy ale nie tu.. jestem na etapie planów z których pewnie nic nie wyniknie, choć chcę być dobrej myśli..Po powrocie z zagranicy nawet nie myślałem że taki bałagan jest w kraju, do momentu kiedy nie zacząłem szukać tu pracy, teraz wiem, że gorzej nie będzie, bo już jest..
- Autor: fatum Data: 2024-06-08, 10:46:39 Odpowiedz
Jeśli nie mieszkasz blisko granicy wschodniej, to chociaż domu Ci nie spalą. Możesz być szczęśliwy. Inni mają gorzej. Pomyśl o tym.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-08, 13:46:08 Odpowiedz
Mieszkam w miejscu gdzie są sami byli kryminaliści, zdemoralizowane i zdegenerowane elementy, do tego co rusz coś nadają, za plecami i wymyślają schizofreniczne historie które nie miały miejsca, ani związku ze mną i przypisują je mi, nie mam za bardzo gdzie uciec, by zmienić otoczenie i normalnie wstać jak człowiek i żyć zacząć, a to jak tortury, do tego dziura zabita dechami, trzeba się urodzić z milionami na koncie żeby móc pozwolić sobie na cywilizowane spokojne i normalne życie, ja ich nie mam, przez to jest jak jest..
- Autor: Bastia12 Data: 2024-06-08, 18:17:20 Odpowiedz
"trzeba się urodzić z milionami na koncie żeby móc pozwolić sobie na cywilizowane spokojne i normalne życie, ja ich nie mam, przez to jest jak jest.."
Z milionami na koncie latwiej jest byc nieszczesliwym? ;) - Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-09, 02:53:49 Odpowiedz
Jeśli dobrze ulokujesz to będziesz szczęśliwy, póki co nie mam ich i nie mam czego lokować, a podejrzewam że chociaż 1 by mi wystarczył do szczęścia i czułbym się spełniony i samowystarczalny, byle uciec z bloku reszta się potoczy..
- Autor: fatum Data: 2024-06-08, 19:52:38 Odpowiedz
Wymyślają schizofreniczne historie? Podaj jedną.
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-09, 02:55:40 Odpowiedz
Jest zbyt delikatna by mogła tu widnieć, choć jest nie prawdziwa, pozwól że nie będę jej upubliczniać..
- Autor: fatum Data: 2024-06-09, 11:34:53 Odpowiedz
Jasne,jasne. Chodziło mi o to,że Ty mówisz,że nie jest prawdziwa. Czytelnik z boku patrząc może inaczej pomyśleć. Już tak na świecie jest,że lubimy zrzucać winę na innych. Sami w tym czasie w sobie nie chcemy widzieć przysłowiowej belki w swoim oku. Poza tym słowo: delikatna,to każdy je rozumie po swojemu, inaczej. Często na swoją niekorzyść lub na korzyść. Jak u Ciebie jest, to tylko Ty wiesz.
- Autor: Bastia12 Data: 2024-06-08, 18:15:50 Odpowiedz
Ty masz juz jakis pomysl na zycie, a to wazne.
A czy wypali czy nie, to sie okaze.
Jezeli nic nie robie to "NIE" mam juz ;)
Dlaczego nie zrobiles sobie prawka po powrocie z zagranicy?
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-09, 03:27:16 Odpowiedz
Po powrocie z zagranicy nie myślałem o przyszłości i miałem niewiele, by zaczynać kurs, przydarzył się covid, nie było pracy i musiałem w te studnie wrócić, lepiej było nie podejmować decyzji o wyjeździe na zachód, teraz wiem jak tam jest, i że takich jak ja jest tam mnóstwo, gdyby tylko w Polsce był start na cywilizowanych warunkach człowiek by żył normalnie, i nie martwił się o nic..
- Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-09, 16:56:46 Odpowiedz
Naszemu krajowi daleko do cywilizacji, i pewnie jeszcze długo tak będzie, dopóki ludzie będą wybierać te same świnie u władzy i je paść, nie oczekując nic w zamian, u naszych południowych sąsiadów wszystko co robi rząd jest konsultowane ze społeczeństwem i regularnie oprotestowane sprzeciwy u nas wojna polsko Polska i nic się nie zmienia, po za kosmetyka i stołkami dla rządowych Wieprzów..
RE: Czuję się zastraszony.. 😟 Cisza.............
Autor: fatum Data: 2024-06-09, 18:48:06 OdpowiedzCisza wyborcza! Cisza! !
RE: Czuję się zastraszony.. 😟 Cisza.............
Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-10, 03:54:46 OdpowiedzMasz rację, ale nie powiedziałem nic co byłoby kłamstwem bądź nieprawdą, ok nie męczę was tu już wątek można usunąć, poszukam innego forum by móc trochę pomęczyć użytkowników moimi przemyśleniami..
RE: Czuję się zastraszony.. 😟 Cisza.............
Autor: fatum Data: 2024-06-10, 11:41:38 OdpowiedzTo nie jest rozsądne. Najlepiej to zabrać się do pracy i to od teraz! Poza tym nie! masz żadnych, konstruktywnych przemyśleń. I to jest smutne. To jest dramat. Świadome dręczenie innych ludzi, to jest czyste szaleństwo. Myślę, że zło do Ciebie lgnie. Zrób coś z tym. Powodzenia, ale w czynieniu DOBRA. Co dobrego dasz, to i dobro dostaniesz. Ale Ty lubujesz się w obszarach negatywnych. Przykre. Bardzo.
RE: Czuję się zastraszony.. 😟 Cisza.............
Autor: DiamO9292 Data: 2024-06-10, 19:33:02 OdpowiedzNie ma tu perspektyw, ani nie mam środków na to by cokolwiek działać, nie wiem dlaczego mnie nie rozumiesz, do jakiej pracy się zabierzesz kiedy nie masz narzędzi, ani możliwości, a jeśli mowa już o dręczeniu, to dręczony byłem ja, przez ostatnie 3 lata, po takich przeżyciach nie zrobisz nic, bez terapii, po samych negatywnych doświadczeniach z ludźmi nie da się mieć, pozytywnego punktu widzenia, to po prostu nie możliwe, lęk mnie paraliżuje od środka i nic nie mogę z tym zrobić, zawsze byłem dobrym człowiekiem, ale negatywne doświadczenia z ludźmi, zostawiają ślad, pewnie na długo, szkoda, że nie rozumiesz sedna problemu, ale cóż, dzięki za dobre słowo tobie też powodzenia..
RE: Czuję się zastraszony.. 😟 Cisza.............
Autor: fatum Data: 2024-06-10, 22:39:17 OdpowiedzNa pamiątkę wypiszę teraz Twoje rozsądne przemyślenia. Zawsze byłem dobrym człowiekiem. To piękne zdanie, proszę zawieś nad swoim łóżkiem. Wpatruj się w nie. Po 7dniach w głowie pojawią się Tobie...)))). Nie będę pisała,aby nie zapeszyć. Ok? P.S. bardzo Ciebie rozumiem. Nawet czuję Twój ból i smutek. P.S. dużo w życiu cierpiałam i dlatego dobrze wyczuwam cudze cierpienie,ból, chęć ucieczki przed sobą, itp. Po pomoc możesz też iść do kogoś z dalszej,dalszej Rodziny. Tylko musisz przeprosić. Będzie ok.Spróbuj. Nie masz nic do stracenia, a wiele do zyskania. Naprawdę.Dzięki za dobre słowo.