Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (10)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Jak udźwignąć kompromitację. (4)
- Czy to normalne? (84)
- O co chodzi? (39)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1204)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Rozwód (2)
- Trauma córki (3)
- Początki depresji partnerki (3)
- Zwiazek z wdowa (32)
- Buu jakie to smutne , przepraszam (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: zaklopotany23 Data: 2024-09-03, 15:33:42 Odpowiedz
Witam,
mam takie pytanie, mianowicie
co sądzą państwo o nagrywaniu na kamerę małego dziecka w czasie w którym załatwia ono swoje sprawy fizjologiczne na nocniku, montowaniu kamer wraz z mikrofonami w pokoju dziecka i zbieraniu 24h na dobę przez kilkanaście lat nagrań w celu sam nie wiem jakim. Ten film z nocnikiem widziałem jako dziecko ale o tym zbieraniu informacji dowiedziałem się ostatnio i przyznam, że mam ochotę porzucić swoją rodzinę wyjechać i nigdy nie wracać do Polski. Kiedy mówię im, że to nienormalne oni mówią mi, że to nic takiego i w ogóle nie powinienem się przejmować rzeczami na które nie mam wpływu i, że to nie prawda a ja mam niezbite dowody , że tak się właśnie dzieje bo niektórym osobą z mojej rodziny(których nie ma w ogóle w moim domu) jak i spoza rodziny np. moim znajomym znane są fakty, czynności z mojego prywatnego życia kiedy ja np. jestem sam w pokoju. Mam co do tego śmiertelne przekonanie. Co robić w takiej sytuacji? Co by państwo zrobili w takiej sytuacji? - Autor: fatum Data: 2024-09-03, 20:52:25 Odpowiedz
Ty ich teraz nagrywaj i potem pokazuj im przy wspólnym posiłku. Mówię poważnie.
- Autor: DieselSiostra Data: 2024-09-06, 05:33:30 Odpowiedz
Niestety nieszanowanie przez rodziców granic dziecka to częsty problem. Współczuję.
Tekst: my Ci robimy krzywdę, ale ty się tak nie przejmuj, bo to zabawne, a i tak nie masz na to wpływu jest skandaliczny.
Moja matka uwielbiała brylować opowieściami pieluchowymi z moim udziałem. Do dziś się jej to zdarza. To że mnie tym wprawiała kiedyś w zakłopotanie a dziś w zażenowanie - ma gdzieś. Jestem wg niej przewrażliwiona na swoim punkcie.
Masz ochotę wyjechać - to wyjedź. Ja tak zrobiłam. Na odległość łatwiej złapać dystans. Ich nie zmienisz ani nie wymusisz skasowania filmów. - Autor: wolkanin Data: 2024-09-17, 18:35:48 Odpowiedz
Po pierwsze nie mówi się "załatwia" lecz wypróżnia.
Załatwiać można sprawę w urzędzie.
-Co to jest "śmiertelne przekonanie" ?
Tak czy owak to chorzy ludzie - psychicznie, więc najlepiej odizolować się od nich.
-Możesz też pozwać ich do sądu za rażące naruszenie prawa do prywatności z żądaniem zakazu zbliżania się i sądowym zakazem dokumentowania czegokolwiek związanego z Tobą.
Może wtedy dotrze to do ich chorych łbów ?
-Niestety nie Ty jeden masz problem z patologiczną rodziną.. to b.powszechny problem wśród ludzi powojennego pokolenia.