Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (34)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
(Nie)naturalna sytuacja. O stalkingu szerzej
Autor: lalcia666 Data: 2009-12-27, 20:53:21 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułWitam,
mieszkam w Niemczech od 4 lat. Od ponad pol roku jestem ofiara Stalkingu!
( maile, sms - y, grozby na zycie - w krotych opisuje jak mnie zabije i co zrobi z moim cialem, wystawanie pod domem, sledzenie, proba wlamania do mojego mieszkania, powybijane szyby w oknach, obserwowanie, proba przekupienia znajomych za moj nowy numer telefonu,obrazanie itd... )
Policja mnie zbywa, nie ma trupa nie ma zbrodni... Sad wydal zakaz zblizania sie na 100m do mojego mieszkania i na 100 m do mojej osoby. Niestety i to na nic sie nie przydalo. Raz Stalker zostal zlapany pod moim domem przez policja, ale po spedzeniu dwoch dni w szpitalu psychiatrycznym wyszedl! Dziennie jest pod moim domem kilka razy!!! Jezdzi za mna autem, wchodzi do sklepu...
Nie wychodze z domu sama, a w kieszeni mam zawsze gaz, telefon i aparat.
Mam zdjecia, maile, filmy, swiadkow naocznych i co ? NIC!
Nie wiem jak to jest prawnie uregulowane w Niemczech,ale wiem jak to funkcjonuje. Znikad zadnej pomocy!
pozdrawiam
L.RE: (Nie)naturalna sytuacja. O stalkingu szerzej
Autor: trans Data: 2009-12-27, 21:01:40 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułnie wiem jak sie odnosci prawo w niemczech- ale opisywanie czy to w meilu - czy smsie jak Cie zabije i co zrobi z cialem jest wyrazna grozbą pozbawienia zycia - Powinnas poradzic sie prawnika - - vo nie chce sie wierzyc ze na grozenie smiercią niemieckie prawo jest calkowicie obojętne...
pozatym jezeli osobnik narusza juz wyrok zblizania się - to rowniez powinne byc podjęte kroki prawne wobecjego osoby...
Jezeli niemiecke prawo w takich przypadkach sprzyja stalkerom - to powinnas znalesc taki kruczek ktory pozwoli go przymknąc... a jak nie - to poprostu - jak sie zblizy do ciebie na odległosc dzialania gazu - nie boj sie go uzyc.. rowniez poinformój o tym natychmiast policję...
RE: (Nie)naturalna sytuacja. O stalkingu szerzej
Autor: rozmowa Data: 2010-02-15, 17:17:39 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułWitam wszytkich serdecznie w imieniu programu Rozmów w Toku poszukuję osób które doświadczyły stalkingu i chciałyby uzyskać prawo zakazu zbliżania się do siebie danej osobie. Wszytkie osoby chętne do rozmowy proszę o kontakt na adres K.Skowronska@tvn.pl bardzo prosze o kontakt i pozostawianie namiarów na siebie.
RE: (Nie)naturalna sytuacja. O stalkingu szerzej
Autor: ainaawe Data: 2010-07-23, 00:45:47 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułjestem ofiarą stalkingu. Na dzień dzisiejszy policja przygotowuje materiał dla prokuratury. Mój meil; ainaawe@o2.pl
RE: (Nie)naturalna sytuacja. O stalkingu szerzej
Autor: dingo666 Data: 2010-02-14, 21:27:41 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułkochana lauro a czy wspomnialas ze zabierasz tez ojcu kontakt z dzieckiem czy byly to normalne odwiedziny czy tez i pod nadzorem opiekunaspolecznego.
nie tego nie wspomnialas.
ale powinnas.
pozdrawiam P.RE: (Nie)naturalna sytuacja. O stalkingu szerzej
Autor: kingaaaa Data: 2010-02-15, 00:23:31 Odpowiedz
Przeczytaj komentowany artykułW ubiegly piatek zostala zastrzelona kobieta w Orlando przez mezczyzne , ktory od dwoch lat zachowywal sie podobnie . Poznal ja w restauracji , gdzie pracowala jako kelnerka . Przychodzil codziennie , dawal wysokie napiwki a potem zaczal nalegac na spotkanie. Gdy odmawiala wyzwalala sie w nim zlosc do tego stopnia , ze dziewczyna wyprowadzila sie z miasta , zmienila prace ...odnalazl ja szybko. Po wyjsciu za maz ( nie za niego) byl jeszcze wiekszy koszmar . Zarzucal jej zdrade ???? Zawiadomila policje , odbyla sie rozprawa na ktorej sedzia nie widzial powodow do dania jej specjalnej ochrony. Kilka dni pozniej przyjechal pod budynek w ktorym pracowala , wykonal kilka strzalow w jej kierunku , nastepnie zastrzelil siebie. On zmarl na miejscu , ona w szpitalu .