Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1197)
- Trauma córki (2)
- Zwiazek z wdowa (25)
- na rozdrożu ... (11)
- Wazny temat dla mnie (12)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (10)
- Dziwne zachowanie matki. (2)
- Renta/zasiłek a depresja (2)
- Wampir energetyczny w pracy (23)
- Ciąża córki (8)
- Przerwana ciąża (2)
- Powracająca przeszłość (8)
- Przestałam kochać męża? (54)
- Znudzenie w związku (29)
- Jak walczyć z problemami, niepowodzeni... (7)
- Zmiana terapeuty (3)
- Proszę o poradę... (2)
- Czy każdy tak ma (4)
- Psychoterapeuta mężczyzna dla kobiety (2)
- Niesamodzielna oporna na pomoc starsza... (11)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowaną wiadomość
RE: Największym stresem jest samotność
Autor: reactiva Data: 2007-06-23, 18:54:38Dolaczam sie do was.Jestem juz 2 lata sama, po rozwodzie.Codziennie zastanawiam sie co przyniesie jutro.Poznalam kogos kto zawiodl mnie, do tej pory mialam jeszcze nadzieje teraz juz nie.Jak wszyscy zasna..(czekam na ten moment) wlaczam sobie muzyke na kompie przez sluchawki i rycze.Mam zal do losu.Wyszukuje sie moich wad , winy...Ale wydaje mi sie ze moja prawdziwosc , bo jestem chyba dobra osoba, bardzo poswiecam sie uczuciom, niszczy wszystko czego sie dotkne..
Mam lepsze dni ale czesciej te gorsze.Nie wierze slowom...a faceci sa w tym naprawde dobrzy..Dadza Ci nadzieje a potem brutalnie zabiora...
Nam kobietom po 30 jest trudniej rozpoczac wszystko na nowo, mamy dzieci, doswiadczenie, boimy sie.Facet ktory bedzie chcial z nami byc bedzie musial miec do nas ogromna cierpliwosc..kiedy zaufamy mu. Ale musimy wierzyc i chodzic usmiechniete nawet jak czujemy inaczej.Mysle ze milosc przyjdzie z nienacka w najmniej oczekiwanym momencie.Ale wiem ze szkoda nam kazdej chwili...
- Największym stresem jest samotność - ATAEB, 2007-06-10, 01:49:37
- RE: Największym stresem jest samotność - malenka22, 2007-06-10, 18:11:46
- RE: Największym stresem jest samotność - reactiva, 2007-06-23, 18:54:38