Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Uwarunkowania i konsekwencje RE: Tomek S

Autor: MargotBC   Data: 2010-04-28, 03:34:12               

Jesli moge, doloze swoje zdanie na teram zdrady.
Jesli malzenstwo trwa dosyc dlugo i uczucia sa juz wygasle, to zdrada jest pszukiwaniem czegos nowego. Nie mozna zyc jak w epoce kamienia, ze tylko ten albo ta na cale zycie.
Jesli malzenstwo zostalo przerwane przez smierc jednego z partnerow, to jest wytlumaczalne. Moi drodzy, nikt nie jest
doskonaly, czy kazdemu zdarza sie zapomnienie, tylko trzeba umiec wybaczac. Mezczzni sa na ogol poligamiczni, i kazdy mezczyzna potrafi zyc z jedna kobieta przez cale zycie. Ja rowniez jestem zona rozwodnika, ktorego zona zostawila, bo ponoc wrozka jej wywrozyla, tamta zona bedzie miala dwoch mezow. Moj maz sie ozenil, a jego ex nie. Wiec moze ja jestem za bardzo wyrozumiala i ale nie wszystko sie miesci w naszej kulturze, jesli zona jeszcze bardzo kocha meza, niech pozwoli mezowi na szczescie z inna kobieta.Niestety
Polacy maja niskie poczucie warosci albo bardzo sine poczucie wlasnosci.
Pozdrawiam.


Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku