Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: 9-latek w świecie orgazmów

Autor: gangster   Data: 2013-06-26, 06:40:04               

Psychiatria dostarcza w tej materii dostatecznie szeroki materiał badawczy. Osoby pozbawione możliwości realizacji potrzeb natury seksualnej, jak również osoby, którym się pożycie nie układa, cechują zmiany, a raczej odstępstwa w postawach względem normatywów seksualnych. Rzadko jest to nadmierne pobłażanie. Najczęściej psychika ewoluuje w kierunku rozerwania miłości międzypłciowej od seksualności, wytwarza się tendencja do stawiania rygorów "na żyletę", zaostrzania obowiązujących norm, nahalnego moralizowania. Dominuje negatywizm, umniejszanie znaczenia seksu w roli więziotwóczej, a nawet aseksualizm i wstręt.

Z punktu widzenia chrześcijańskiego szczególnie istotne są obserwowane zmiany postaw u małżonków z nieudanym i/lub zanikającym pożyciem. Rozwiązanie trapiących małżonków problemów seksualnych przez ingerencję psychologiczną lub seksulogiczną, automatycznie - niejako w formie "skutku ubocznego" - cofa również negatywne oceny i postawy do form neutralnych lub pozytywnych. Oznacza to, że określone grupy poglądów i postaw nie są po prostu oceną, przekonaniem czy normami etycznymi, choć często są racjonalizowane właśnie religią lub feminizmem, ale wypływają z frustracji lub wręcz degeneracji osobowości. Są one zaburzeniem psychicznym, ponieważ są niespotykane u par małżeńskich o udanym pożyciu. Innymi słowy, cierpienie wypacza postrzeganie i odbiór rzeczywistości, zniekształca zdolność do przyjęcia i wykształcenia w sobie etyki seksualnej

Te mechanizmy obrazują pewien bardzo poważny problem dotykający interpretacji biblijnego przekazu z zakresu etyki seksualnej. Mianowicie, osoby z nieudanym pożyciem seksualnym lub pozbawione pożycia winny bardzo ostrożnie tworzyć czy omawiać seksualne normatywy etyczne. Ten nakaz wypływa właśnie z ogromnego ryzyka zniekształcenia przesłania przez przeżywaną frustrację seksualną, która jest doświadczeniem najgłębiej i najszerzej deformującym psychikę i zdolność do logicznego myślenia.
Psychologia jest nauką młodą. Lecz o tym fakcie, tj. zniekształeniu postaw względem seksualności przez brak pożycia, wiedzieli już starożytni Żydzi. Dlatego też w synagodze nie wolno było nauczać żadnemu nieżonatemu mężczyźnie. Wszyscy kapłani musieli posiadać żony, które pośłubiali w ich stanie dziewiczym. Wszyscy rabini (nauczyciele duchowi, tj. teolodzy) musieli posiadać żony (lub konkubiny) i współżyć codziennie (wymóg Talmudu) z wyjątkiem okresu tzw. rytualnej nieczystości miesięcznej tj. miesiączki. Bezwzględny nakaz posiadania żony (i dzieci) dotyczy rabinów zasiadająch w Sanhedrynie, tj. Sądzie Najwyższym, ustalającym wyroki w sprawach indywidualnych, a także prawa religijne, Z wymogu posiadania żony zwolnieni byli wdowcy (np. apostoł Paweł). Celibat wśród kapłanów, rabinów był czymś niezwykle wyjątkowym. W całej spisanej historii Żydów znane są tylko trzy udokumentowane przypadki celibatu. W bezżeństwie żyli prorok Jeremiasz, prorok Eliasz oraz Rabbi Simon ben Azzai. Ten ostatni stanął za nauczanie Tory w stanie bezżennym przed sądem, ale sąd nie nałożył kary.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku