Forum dyskusyjne

RE: Człowieczeństwo. - bezogonka

Autor: bezogonka   Data: 2021-02-10, 14:39:04               

mimblo :-)
Pewnie masz rację..nie wiem.
Wiem, że wtedy było znacznie trudniej w codzienności a jeszcze trudniej w niezwyczajnych okolicznościach..
Procentowy udział samotnych ludzi był jednak mniejszy. Tak było na pewno na wsiach. W miastach rodzice mieszkali w pobliżu swoich dzieci i tutaj odsetek samotnych ludzi był większy.
Warunki technologiczne narzucały potrzebę skupisk,dając tym samym ochronę(w postaci towarzystwa i użyteczności) pokoleniom odchodzącym.
Domy były otwarte a sąsiad do sąsiada zaglądał a nie dzwonił czy może.
Dzieci biegały samopas ale miały obowiązki więc uczono je przez działanie odpowiedzialności.
W codzienności:
Aktywność fizyczna miała cel nie jednostkowy a rodzinny,czyli zwielokrotniony.
Aktywność rozrywkowowa częściej przybierała formę stadną hehe(tak sobie nazwę) w postaci częstych spotkań rodzinnych(świętowano imieniny,urodziny,świniobicie,darcie pierza). Jedli,pili,tańczyli,śpiewali.
Aktywność intelektualna była także bardziej stadna ;-) Opowiadano,osądzano,radzono.
I nikt za to nie płacił.:-P
...
Temat rzeka..:-)
Ale ludzie byli tacy sami. Tylko inne warunki,zatem..

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku