Forum dyskusyjne

RE: Dla fatum, która zdania nie zmieni, bo wie lepiej.

Autor: mrrru   Data: 2020-09-26, 17:28:26               

bezogonku kochany, nie ma nanochipów sterujących umysłem.

Popatrz na pana Muska. To wizjoner i ma łeb do interesów. Zrobił samochód elektryczny, wysłał ludzi w kosmos i między innymi zajmuje się połączeniem elektroniki z umysłem. Jego urządzenie ma kilka centymetrów średnicy, trzeba go wszczepić do czaszki i połączyć drucikami do mózgu. Następnie to urządzenie trzeba ładować raz na dobę a komunikuje się ze światem na bardzo krótką odległość. To są realia. Generalnie ono ma możliwość odczytu sygnałów z mózgu i przekazania ich na zewnątrz, do sterowania czymś. Szansa dla osób sparaliżowanych itp. Do możliwości sterowania samym mózgiem stąd bardzo daleko. Sądzisz, że inwestował by dużą kasę w takie wielkie i niepraktyczne urządzenie, zamiast kupić (albo podrobić) te hipotetyczne "nanoczipy" od Bila Gatesa, które mają nie takie cuda z mózgiem robić? A czy Gates, gdyby takie miał - nie opatentował by tego wynalazku, żeby ktoś mu go nie skopiował?

Nanoczipy w strzykawce to bajka. Jak ktokolwiek ma pojęcie o technologii litografii krzemowej i ogólnie działaniu układów scalonych, to zwyczajnie wie, co można a co nie. Pomyślałaś o nanobateryjkach do tych nanochipów? Jakieś perpetum mobile przy okazji wynaleziono? I te nanochipy mają wysyłać sygnały radiowe gdzieś tam? Bo do radia potrzeba anteny, a antena na 5G to kilka centymetrów? I że prawo zachowania energii mówi, że jak się chce coś wysłać z dużą mocą, to trzeba skądś tą moc dostarczyć - a takie nanocośe mają nanomoce, a nie coś zdolnego wysłać sygnał radiowy?

Choroba nie. Trwanie w chorobie i nie podejmowanie leczenia - tak.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku