Forum dyskusyjne

RE: Brzydzę się go. Tolka.

Autor: Tuluzka   Data: 2020-09-27, 19:44:03               

Tolka
"A może zostawić go wreszcie i żyć we dwójkę, tylko tutaj pojawia się aspekt finansowy, z mojego macierzyńskiego starczy na wynajem i nic więcej...

Nie wiem co ja chce...

...Załóżmy, że pójdę sama. Ale co wtedy jego zmieni?"

Czemu tak zniknęłaś Tolka ?
Bo nie dostałaś satysfakcjonujących odpowiedzi ?

Podejrzewam czego Ty byś chciała(ale życie to nie je bajka)
:
Żeby Twój mąż pod wpływem cudownej terapii(bo pod wpł dziecka się nie udało) magicznie się odmienił i z "potwora" przeistoczył się w porządnego, kochającego i wspierającego człowieka , tak ?
...żeby przestał Cię zdradzać ,traktować jak śmiecia ,wydzierać się z byle powodu ,wyzywać, obrażać i doprowadzać do płaczu .
i żeby Twoje życie za pomocą czarodziejskiej terapii zmieniło się w bajkę i to najlepiej bez większego wysiłku z Twojej strony,tak ??? ;)))

No niestety ,przykro mi, ale tak to raczej nie działa i nikt inny Cie w tym nie wyręczy :(((nawet kopciuszek musiał się najpierw napracować ;)

Tutaj "pojawia sie aspekt" Twojej wyuczonej bezradności i uzaleznienia od meza (tematy na psychoterapię)bo w tym właśnie wg mnie tkwi Twój problem ,że na dzień dzisiejszy nie potrafisz inaczej funkcjonować, prawda? :(

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku