Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Moje dziecko boi się ciemności
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: fatum   Data: 2019-08-25, 10:45:22               Odpowiedz

    Ciekawe i pomocne informacje,ale trzeba je wypróbować i dostosować do swojego dziecka indywidualnie.Teoria niekiedy jest trudna w praktyce.Jednak jest pomocna.I jak to mówią:dla chcącego nic trudnego.Problem jest w tym,czy chcemy.Pozdrawiam.



    • RE: Moje dziecko boi się ciemności
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: APatia   Data: 2019-08-25, 17:57:15               Odpowiedz

      A co jeśli dziecko nie chce spać, bo boi się...snów?



      • RE: Moje dziecko boi się ciemności
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: fatum   Data: 2019-08-25, 20:36:17               Odpowiedz

        Przeczytaj Pati książkę,bo bardzo możliwe jest,że ten problem o który słusznie pytasz jest rozwiązany w tej książce.Pati powinnaś ją przeczytać,bo jako ciocia możesz mieć kontakt z dzieckiem,które boi się ciemności.-:)Lepiej być przygotowanym.Tak?P.S. Pati,a Ty boisz się swoich snów?To może dziś nie śpij tak na wszelki wypadek.-:)



        • RE: Moje dziecko boi się ciemności
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: APatia   Data: 2019-08-25, 21:46:53               Odpowiedz

          Jestem ciocią ale na szczęście nie mam takich problemów z dzieciakami.
          Nie boję się swoich snów. Już nie. Ale jako małe dziecko bałam się spać. Nie chodziło o ciemność, nie chodziło o potwory z szafy itp. Powodem były koszmary senne które nawiedzały mnie odkąd w wieku 5 lat trafiłam do szpitala. Tam się zaczęły. Pamiętam, że przez moje problemy ze snem, problem miała też moja mama, która nie wiedziała jak temu zaradzić. Pamiętam, że siedziała ze mną w pokoju i razem kolorowałyśmy jakieś obrazki aż z upływem czasu byłam tak zmęczona, że zasypiałam na dywanie. Wtedy przenosiła mnie do łóżka.
          To nie rozwiązało sprawy, po prostu pozwalało zasnąć ale strach pozostał. W końcu moja głowa sama sobie z tym poradziła ;-)
          Ale ciekawa jestem czy istnieje jakiś inny sposób.