Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Czy małżeństwo przetrwa?

Autor: bezogonka   Data: 2020-09-11, 16:27:13               

Dzięki, fatum i wzajemnie:-)

Od lat zadaję sobie pytania na ten temat i mimo wszystko nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi,bo ludzie w związkach nie mają równych praw.
Uważam, że tutaj jest pies pogrzebany.
Gdybyśmy mieli do dyspozycji statystyki dla par jednopłciowych i różnopłciowych,można byłoby coś "zobaczyć". A tak, mamy jakieś dane(deklarowane).. To zdecydowanie za mało i może być zmanipulowane na potrzeby zleceniodawcy.

Jako osoba heteroseksualna ubolewam nad nietolerancją dla odmiennych upodobań seksualnych. Uważam, że pary homokseksualne powinny mieć prawo zawierać związki małżeńskie homokseksualne,czyli nie dające możliwości naturalnego poczęcia dzieci a co za tym idzie, nie dające takich samych praw do "starania się"o dzieci.

Zdaję sobie sprawę, że część par jednopłciowych ma dokładnie takie same potrzeby "przekazywania"swoich uczuć dla dzieci jak w tradycyjnym modelu małżeńskim ale przecież to nie za sprawą heteroseksualnych lecz natury, tych dzieci mieć nie mogą.
Nie łudzę się, że nie dochodzi do nadużyć z tego powodu i np."kupuje się"prawa rodzica na wiele sposobów i wnosi takie dziecko do jednopłciowych związków. Tak samo zachowują się pary heteroseksualne,które z jakichś przyczyn dzieci mieć nie mogą.

Dużym uproszczeniem byłoby jednak ujednolicenie związków hetero i homokseksualnych ale też byłoby to niezgodne z naturą.
Uważam, że pary homokseksualne powinny pojawić się w statystykach, by można było wysnuć jakieś wnioski.

Istnieje wiele form opieki nad dziećmi, gdzie można zrealizować swoje potrzeby macierzyńsko-tacierzyńskie.

Konkludując:brak tolerancji i równości w zawieraniu związków małżeńskich jest niewłaściwy i uwsteczniający społeczeństwo ludzkie na tym etapie rozwoju ale brak ochrony modelu zgodnego z naturą byłby strzałem w kolano dla wypracowanych przez tysiąclecia wartości.

Wybacz obfitość tego tekstu ale to zaledwie ułamek moich przemyśleń..i to mało wnikliwie nakreślony.
Zmykam teraz

;-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku