Forum dyskusyjne

RE: Dlaczego śmiejemy się z cudzych niepowodzeń, upadk

Autor: annaw   Data: 2020-05-28, 10:39:18               

W aspekcie psychologiczbun się nie wypowiem, Zerknelam w poprzednich wypowiedziach o niskiej samoocenie, braku empatii, wywyzszaniu samego siebie w ten sposób.
Mogę zawrzeć swoją myśl tylko zastanawiając się nad sobą, jako ktoś kto ma dystans często chyba śmieje się sama s siebie. Wiadomo uczczą się nowych rzeczy czasami te czynności, eksperymenty na tyle odbiegają od tego co chcemy osiągnąć,że to aż poprostu bawi. Ucząc kogoś czegoś ,też zdarza mi się śmiać z tego co on stworzył, jeśli to według mnie się naprawdę nie nadaje, to czasami aż zabawne. Oczywiście myślę jeśli zrobimy to w sposób ciepły, nie nasmiewamy się, a za chwilę chcemy albo pomoc, albo pokazać jak coś powinno wyglądać, może tak poprostu łatwiej rozładować atmosferę, bo z uśmiechem na ustach nawet jak coś się psuje, to łatwiej podjąć kolejną próbę.
Co do autentycznego wyśmiewania, poniżania, jaki Ty jesteś beznadziejny,że tak to robisz, tak to wygląda, to takie trochę znęcanie według mnie i rzeczywiście może budowanie swojej niskiej samooceny, patrząc np na sytuację bycia praktykantem w pracy, widać kiedy ktoś autentycznie nas czegoś chce nauczyć, a kiedy się naśmiewa.
Jeśli też autor miał na myśli śmiech podczas np filmików na YT tego typu, to rzeczywiście bawi, tak samo jak upadek przyjaciela, ale do momentu kiedy nie dzieje się komuś krzywda, tylko rzeczywiście o uśmiech przyprawia nas ta nieporadność, niezgrabność, odbieranie od wzorca, czy to w jakiś sposób toksyczne?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku