Forum dyskusyjne

RE: Jestem niski i żadna mnie nie chce dziewczyna

Autor: Visvitalis   Data: 2020-07-03, 16:44:39               

Muszę przyznać, że czytając Twój wpis przeleciała mi przez głowę galopada myśli.
Trochę nie wiem od czego zacząć, więc może spróbujmy od takiej kwestii:
Jak Twoim zdaniem może znaleźć sobie dziewczynę facet któremu amputowano nogę powyżej kolana i chodzi o 2 kulach?
A jak może sobie znaleźć dziewczynę facet, który jeździ na wózku?
Albo inne pytanie: jak może znaleźć sobie pracę człowiek z widoczną blizną, albo łuszczycą na twarzy?
Jaką strategię poleciłbyś tym trzem mężczyznom żeby osiągnęli swoje cele?
To jest pytanie zupełnie na serio. Też mam taką rzecz, która długo dawała mi poczucie że nie mam szans. Wiele osób spławiało mnie właśnie z tego powodu. Poznałam kolegę z zupełnie innego kręgu kulturowego i kiedyś mu o tym powiedziałam. Powiedziałam jakie mam marne szanse na osiągnięcie tego co inni. A on powiedział po prostu, że w takim razie, z moim nastawieniem osiągnięcie mojego celu zajmie mi więcej czasu.
Nie powiedział, że z moim "niedostatkiem" tylko z moim nastawieniem, zajmie mi to więcej czasu.
Wkurzył mnie tym, bo zabrzmiało to tak, jakby mówił że problem jest tylko w mojej głowie, a ja przecież doświadczyłam.realnej dyskryminacji. Ale jednak dał mi do myślenia, bo wiedziałam, że ma duże doświadczenie życiowe i musiał sobie pazurami drogę przez życie wydrapywać bo miał dużo więcej niż ja powodów do tego żeby być dyskryminowanym.
Dziś, po własnej psychoterapii dużo lepiej rozumiem jak w już i tak nieprzychylnym mi świecie, sama podkładałam sobie nogę własnymi przekonaniami. Słowa tego kolegi mnie nie zreformowały. Zrobiła to psychoterapia. Ale do dziś czasem sobie je przypominam jak zauważam u siebie, że widzę siebie oczami tych, którym przeszkadza we mnie to, co dla mnie samej jest drażliwym obszarem.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku