Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (34)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: PapaSmerf Data: 2020-07-30, 22:21:25 Odpowiedz
Hej. W rodzinie mam kogoś z osobowością paranoiczną i unikającą. Nie wychodzi z pokoju prawie nigdy. Mam psychiatrę, który chce się podjąć wizyty domowej. Ale ta osoba nie chce słyszeć, że coś z nią nie tak. Wizyta może się nie udać, bo może nie zgodzić się na rozmowę z psychiatrą. Czy w takiej sytuacji są jakieś znane możliwości pomocy oprócz szpitala?
- Autor: mimbla1 Data: 2020-07-30, 23:34:13 Odpowiedz
Porozmawiaj z tym psychiatrą, jak to zrobić. Póki to osoba nie jest jeszcze pacjentem czy pacjentką tego lekarza możesz się skonsultować bo nie ma tajemnicy zawodowej i możecie razem z lekarzem zaplanować akcję całą. To jest praktykowane. Niektórzy psychiatrzy umieją takich pacjentów nakłonić do rozmowy (czasem nie przyznając się na początku iż są psychiatrami) i pomału sprawy się zaczynają prostować. Problem nie jest ani nieznany i bardzo rzadki, ani nowy.
Na hospitalizację pacjent się musi zgodzić. Hospitalizacja przymusowa jest bardzo trudna od strony prawnej, bo bardzo trudno jest ją uzasadnić. Nie wychodzenie z pokoju nie jest bezpośrednim zagrożeniem ani życia tej osoby ani zdrowia i życia osób trzecich, jak ktoś nie jest ubezwłasnowolniony ma prawo się nie leczyć. Także w sytuacji, gdy jest wielce prawdopodobne (o ile nie wręcz pewne), że ta niechęć do leczenia to efekt choroby. Brzmi absurdalnie, ale tak jest. - Autor: PapaSmerf Data: 2020-07-31, 19:24:34 Odpowiedz
Hej, dzięki. Wątpię czy psychiatrze się uda. On uważa że lepiej było zapytać kiedy były myśli samobójcze czyli dwa lata temu. To byłby powód skierowania do szpitala. Ale tego rodzina nie chce...boi się o niego. Że coś sobie zrobi. Albo ktoś mu coś zrobi. Jak psychiatra nic nie zrobi to dół :( a to młody chłopak. I zdolny. Skończył studia i to dobre. Nie może pójść dalej...tylko siedzi w pokoju
- Autor: SiostrzyczkaDiesel Data: 2020-07-31, 23:22:05 Odpowiedz
To proponuję samemu skorzystać z porady psychiatry, skoro się jest pod wpływem emocjonalnego szantażu osoby psychicznie chorej. Albo nie wtrącać do działań rodziny bliższej choremu.
- Autor: PapaSmerf Data: 2020-07-31, 23:41:15 Odpowiedz
To bliska rodzina. Tylko ze mną oprócz matki ma dobry kontakt. Z mojej strony ma akceptację. Cierpliwość i wyrozumiałość, i zainteresowanie, słuchanie. Innych unika... szczególnie tych co próbują namawiać do zmian w życiu.
- Autor: Anielaa Data: 2020-07-31, 23:55:02 Odpowiedz
Boisz sie, ze ta osoba popelni samobojstwo i bedziesz
mial wyrzuty sumienia? Wierz mi, ta osoba jak bedzie
chciala to zrobi to bez wyrzutow sumienia jak Ty bedziesz sie czul. W cierpieniu mysli sie tylko o sobie. - Autor: Anielaa Data: 2020-07-31, 23:57:18 Odpowiedz
Jak choruje czlonek rodziny, to choruje cala rodzina.
Myslales, zeby przejsc sie ze soba do psychologa?
Ta sytuacja jest nie do zniesienia. - Autor: PapaSmerf Data: 2020-08-01, 00:03:03 Odpowiedz
Nie tylko wyrzuty sumienia. Kocham go. Chcę mu pomóc. Chcę go uratować.
- Autor: Anielaa Data: 2020-08-01, 00:19:09 Odpowiedz
Nie masz takiej mocy, zeby inni zyli tak jak Ty chcesz.
- Autor: mimbla1 Data: 2020-08-01, 00:02:45 Odpowiedz
No to pogadaj z tą matką, spróbujcie znaleźć psychiatrę do współpracy, jemu wszystko ze szczegółami opowiedzcie i litości, nie diagnozuj kogoś przez internet. Będzie Ci pasowało strasznie dużo i sam się zaplączesz, a temu chłopakowi nie pomożesz.
Ja jestem całkiem zdrowa psychicznie a tych, co mnie intensywnie namawiają do dokonania zmian w życiu, unikam zdecydowanie. Namawianie może być bardzo urazowe dla namawianego, to tak przy okazji.
- Autor: PapaSmerf Data: 2020-08-01, 00:21:46 Odpowiedz
Tak chcemy zrobić. Nie ma innego wyjścia. Wiem nie zdiagnozuję go. Ale wszystko się 100% zgadza. Napisałem po to żeby było wiadomo jakie ma objawy. A jak zostaje tylko psychiatra i wizyta domowa to tak zrobimy.
- Autor: mimbla1 Data: 2020-08-01, 10:07:11 Odpowiedz
Jeśli ten ktoś bliski jest wierzący i poszedł w kierunku "Bóg to zabierze" to się warto zastanowić nad księdzem-psychologiem (są tacy), jeśli wiara jest katolicka ( co statystycznie najbardziej prawdopodobne). Nie ksiądz wikary pełen dobrych chęci, ale duchowny ze stosownym wykształceniem fachowym. Możliwe iż "po linii religijnej" da się coś zrobić, bo od strony teoretycznej to katolik powinien dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne jeśli jest chory i ma taka postawa solidne umocowanie teologiczne u tychże katolików. Zaniedbywanie leczenia jest grzechem. Nie chodzi o to, żeby ksiądz tego chłopaka piekłem straszył oczywiście, ale o to, żeby porozmawiał z nim o prawidłowym katolickim podejściu do leczenia ciała i psyche. Wizytę duchownego ten bliski Ci człowiek może łatwiej zaakceptować i w rozmowie z duchownym może się łatwiej otworzyć. Nawet pretekst łatwo znaleźć w katolickim układzie - chorego ksiądz nawiedza w ramach normalnej posługi, trza tylko spowodować iżby ksiądz był odpowiednio fachowy.
- Autor: Anielaa Data: 2020-07-31, 23:15:03 Odpowiedz
Skad wiesz, ze to osobowosc paranoiczna?
- Autor: PapaSmerf Data: 2020-07-31, 23:29:29 Odpowiedz
Przeczytałem na mp.pl tam są opisy osobowości. Unikającą 100% zgodności. Paranoiczna 100% zgodności. Psychiatra powiedział że zaburzenia osobowości albo choroba psychiczna. Albo i to i to naraz.
- Autor: Anielaa Data: 2020-07-31, 23:33:40 Odpowiedz
A jak to sie objawia? Jest za 'bardzo' wierzacy?
Moze to sa tylko objawy silnej depresji? - Autor: Anielaa Data: 2020-07-31, 23:42:19 Odpowiedz
Nie lubie diagnozy z internetu.
Wedlug internetu powinnam miec raka, a to byl zwykly liposom :)
- Autor: PapaSmerf Data: 2020-07-31, 23:57:44 Odpowiedz
To dobrze że to nie rak. Masz szczęście :) Tak. On jest za bardzo wierzący. Jest też inwalidą. Ma ból fizyczny, i trudności fizyczne. I to się pogarsza. Wierzy że to Bóg wystawił jego na próbę. I czeka na cud aż Bóg to zabierze. I nie podejmuje leczenia ani badań czy rehabilitacji :(
- Autor: Anielaa Data: 2020-08-01, 00:17:20 Odpowiedz
No to chyba nie slyszal tego powiedzenia?
Pomoz sobie sam, a Bog ci pomoze.
Skad sie u niego ta wiara wziela? Dlaczego mysli, ze
zasluzyl na cierpienie?
- Autor: fatum Data: 2020-08-02, 11:53:15 Odpowiedz
Mało jest księży psychiatrów,ale są.Dlatego skoro masz taką potrzebę,by pomóc chorej osobie,to po prostu to zrób.Powodzenia.Napisz jeszcze.P.S. ksiądza psychologa też można poprosić o pomoc.Dać choremu telefon do łapki i czekać na efekty.Szkoda,że nie jesteś wierzący,bo mógłbyś się z nim wspólnie modlić.Gdzie dwóch się modli,tam ja jestem z wami mówi Jezus.
- Autor: fatum Data: 2020-08-02, 12:00:46 Odpowiedz
"Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich" (Mt 18,20)