Forum dyskusyjne

RE: kontakty towarzyskie w zwiazku

Autor: Tuluzka   Data: 2020-08-10, 20:59:41               

APatia
"Nigdy nie uzależniałam swojego życia od faceta. Zawsze byłam niezależna, samodzielna. "

To dlaczego chciałaś z nim byc do jego końca?

Dla mnie to uzaleznienie, bo gdybyś była niezależna , to nie uzależniałabyś swojego szczęścia od tego, czy facet z Toba będzie do końca Twoich dni ,czy też nie i nie "umierałabyś" przez rok po rozstaniu .
Skoro uzależniałas swoje szczęscie od tego ,to byłaś od niego zależna .Proste.

"...Nie wiem skąd taki wniosek."

Z Twoich wypowiedzi to wynika .Ma mnie kochać do grobowej .. bo tak chcę,bo tak sobie wymarzyłam .

I nie ważne ,"że to on chciał zrobić ze mnie kogoś kim nie jestem i nie chcę być" i ze przestał kochać .

Sorry,ale dla mnie ,to nie miłośc tylko uzależnienie .Miłość , to przede wszystkim danie prawa drugiej osobie do wolności i stanowienia o sobie . Miłość dojrzała i bezwarunkowa zakłada ,że ktoś nie będzie Cię zmieniać na swoja modłę, a kiedyś może takze przestać Cie kochać i odejść i ma do tego prawo.
Wiem trudne to bardzo.

A jeszcze to:
"Mam wrażenie, że to on chciał zrobić ze mnie kogoś kim nie jestem i nie chcę być. Nie dawał sygnałów, że coś mu się nie podoba"

To mi się wyklucza, bo jeśli chciał Cię zmienic to chyba znaczyło ,ze mu się nie podobasz taka jaka jesteś ,prawda?

no dobra juz sie zamykam ;)))))))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku