Forum dyskusyjne

RE: Poczucie bycia samemu z problemem mimo terapii

Autor: fatum   Data: 2020-12-30, 14:13:39               

..."A Tobie Fatum ta obłuda nie przeszkadza ?".... Mam tak ułożone w głowie,że robię swoje i nie pozwalam na mieszanie sobie w głowie.Wiem,że nie wszystko złoto co się świeci i dlatego pamiętam,że trudne sprawy należy dokładnie badać i jeszcze raz badać i jeśli są winni,to ich karać i edukować. Ważna jest Prawda,ale przez duże "P".We wszystkim zachować umiar i sobie samemu więcej zadawać pytań w tematach ważnych społecznie.Czy jestem taka moralna,że mogę mówić to i to.Czy jestem taka obeznana w tym i w tym,żeby robić to i to.Mówić to i to.Pytania skierowane do siebie samej/go są potrzebne,istotne i nie ma od nich ucieczki,jeśli chcemy innych zmieniać.Najlepiej robić to swoim przykładem.Dlatego bawią mnie ludzie,którzy mają sporo za swoimi uszami,ale się tym nie zajmują.Wolą pod dywan zamieść.Temat rzeka.Ale prawdą jest,że obłudy nie cierpię i jak umiem najlepiej to tępię obłudę u siebie i jak mi się uda,to i u innych.Wyniki jak narazie są mizerne i tak to wygląda.Ale nie poddaję się i to jest piękne.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku