Forum dyskusyjne

RE: Poczucie bycia samemu z problemem mimo terapii

Autor: 123she   Data: 2021-01-22, 19:21:28               

Chciałam Ci coś odpisać wcześniej ale nie dałam rady jakoś nie mogę w ogóle o takich rzeczach czytać ani myśleć, bo od razu nie chce mi się żyć a w ogóle to mnie jeszcze bardzo brzydzi. Oczywiście, że nie chce pamiętać i staram się nie myśleć o tym ale u mnie jest też duża doza amnezji i co jakiś czas mi się coś przypomina samo z siebie jak na filmie jak ludzie mają amnezje. Co jakiś czas to jakby piorun mnie poraził i coś więcej pamiętam niekoniecznie z najgorszych rzeczy no i wtedy się tak czuje, że chciałabym natychmiast umrzeć.
Pojedyncze traumatyczne wydarzenie w życiu to może "co najwyżej" wywołać zwykłe PTSD i to się faktycznie w miarę szybko leczy a jak jest dużo traumatycznych wydarzeń to może być jak u mnie, że to wywoła złożone zburzenia postraumatyczne. To są najdłuższe i najtrudniejsze terapię. O to akurat mam żal do terapeutki, że mi tego nie powiedziała tylko sama musiałam się tego dowiedzieć. Ja byłam nastawiona, że trochę coś porobię, wszystko zniknie i będzie super także to też było dla mnie trudne, że nie rozumiałam czemu nie jest lepiej. To co ja przytoczyłam to tylko niewielka część jest, niestety każdego rodzaju przemoczy doświadczyłam jaką można sobie wyobrazić, większość mojego życia czułam się jakbym spała. I pewnie dzięki temu dużo w życiu osiągnęłam nie wyobrażam sobie z taką wiedzą jaką mam teraz o moim życiu żeby to zrobić. Tak jak pisałam, że pewnie nikt mnie nie jest w stanie zrozumieć to też działa w drugą stronę ja sobie też nie potrafię wyobrazić jak ludzie mają tak normalnie. Jak pierwszy raz poczułam się realnie (to tylko kilka sekund trwało) to byłam w szoku, że o Boże tak ludzie normalnie pewnie się czują cały czas, że żyją, że mają ciało, że świat dookoła jest prawdziwy. Wrażenie to na mnie zrobiło ogromne.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku