Forum dyskusyjne

RE: Posiadanie dzieci w rodzinie

Autor: Aktywny   Data: 2021-04-14, 13:23:26               

I tak nie będzie się rodziło dużo dzieci, bo tu nie chodzi tylko o sprawy finansowe i mieszkaniowe, ale też o zdolność w wychowywaniu.
Wiadomo, że ludzie, którzy sami mają problemy różne nie są zdolni do posiadania dzieci.
Np. ludzie z niepełnosprawnościami. Większość takich ludzi ( i to nie tylko w Polsce, ale na całym świecie ) nie nadają się do dzieci, do wychowywania, bo sami są ograniczeni rozwojowo.
Niektórymi takimi osobami inni, dorośli muszą się zajmować.
A jest dużo ludzi z niepełnosprawnościami na świecie.
Wychowywać i posiadać dzieci mogą tylko zdrowi, w pełni intelektualnie ludzie.
Więc, gdyby rząd w Polsce nawet przekazywał i po 1000 zł. na każde dziecko "niby z założenia, żeby się więcej dzieci rodziło", to i tak jakiś procent ludzi nigdy tych dzieci nie będzie mało, z różnych przyczyn. I to nie dotyczy tylko Polski.
Poza tym ci ludzie, niektórzy, co już mają dzieci to też wielu z tych ludzi się nie nadaje na wychowywanie, na rodziców.
Bo jest sporo sytuacji, gdzie ojcowie dzieci nie chcą wziąć odpowiedzialności za swoje dzieci, ale "do zrobienia" byli pierwsi.
Nie chcą płacić alimentów i się uchylają od tego w niektórych sytuacjach. I te matki zostają same, bo nie mają wyjścia.
Potem to państwo wypłaca pieniądze na alimenty z funduszu dla tych matek, za ojców.
Ale oczywiście, nie za darmo tylko są to pieniądze do zwrotu dla państwa. Potem, panstwo się domaga swoich pieniędzy od ojców dzieci, a jezeli nie będą chcieli ich oddać, to sprawy trafiają do komorników.
I tu potem bywa różnie. Bo czasami udaje się "komornikom" ściągnąć należne pieniądze za alimenty, a czasami się nie udaje i, państwo na tym ponosi straty.

Są też kobiety, które po urodzeniu porzucają zwyczajnie dzieci, np. zostawiając je gdzies u sióstr zakonnych albo w szpitalach, ale też często w tzw. OKNACH ŻYCIA.
I te dzieci też ktoś musi wychowywać i robi to albo państwo na koszt podatników, albo rodziny zastępcze.
I to jest przykre, że takie dzieci są niczemu niewinne, na świat się siłą nie prosiły, a są pozostawiane przez własnych rodziców.
Jasne, te dzieci ktoś inny wychowa, ale to też nie jest taka łatwa sprawa, żeby ludzie obcy wychowywali czyjeś dzieci. Nie każdy jest chętny do wychowywania nie swoich dzieci.
Są adopcje dzieci właśnie do rodzin zastępczych, ale to też nie jest łatwo szukać rodzin zastępczych, bo tu liczy się, jacy ludzie, z jaką opinią będą wychowywali dzieci.
W niektórych, zastępczych rodzinach też nie dzieje się dobrze i tam nie traktują dobrze dzieci.
Chociaż są kontrole urzędników w takich rodzinach, ale wiadomo, że nigdy się dokładnie i dobrze wszystkich nie skontroluje.
W domach dziecka niektórych też nie jest dobrze, bo są tam różni wychowawcy, którzy mają różne podejście do dzieci. Są sytuacje też patologiczne w takich miejscach, a im nie zalezy, bo się zajmują obcymi, nie swoimi dziećmi.
Na pewno żadne dziecko by nie chciało trafiać do domów dziecka.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku