Forum dyskusyjne

Czy on się znudził czy taki jest ?

Autor: m1508   Data: 2021-06-17, 18:48:00               

Cześć. Dawno mnie tu nie było. Po wielu perturbacjach i podbojach miłosnych udało mi się ogarnąć swoją głowę i skupić się na sobie. poczułem szczęście w życiu. Postanowiłem więc trochę porandkowac i spotykać się z ludźmi. Niestety nie udało się znaleźć wspólnego języka w miłości więc odpuściłem. Wtem napisał do mnie pewien młody chłopak nazwijmy go Michał. Zaczęło się to pod koniec lutego jak jeszcze było bardzo zimno. Trochę żeśmy porozmawiali i było powiedzmy w porządku. Na spotkaniu też udało nam się znaleźć wspólny język jednak w głowie mialem to, że udało mi się dojść do harmonii i nie chciałbym tego burzyć. Zaczęliśmy się spotykać. Byłem zdystansowany kiedy po jakimś już czasie powiedział, że się we mnie zakochał. Zareagowałem dość pozytywnie jednak nie pokazywałem, że mi się to podoba w jakiś sposób. Było okej. Po około miesiącu niestety moja harmonia uległa rozpadowi bo zacząłem się bardzo skupiać na tej relacji aż wypaliłem, że chciałbym z nim być w związku. Zgodził się i bardzo mnie to ucieszyło. Minusem tej relacji jest to, że widujemy się raz w tygodniu czasami rzadziej ponieważ on dużo pracuje a ja mam za dużo wolnego czasu po pracy. Od jakiegoś czasu zacząłem znów natrętnie o nim myśleć co chyba widzi bo się zaczal wycofywać. Próbuje nad tym zapanować jednak niestety nie udaje mi się to często. Kiedyś jak rozmawialiśmy było lepiej. teraz on mi odpisuje tak od niechcenia a jak spytałem czy jeszcze mnie kocha to reaguje dość agresywnie bo przecież "dalej mnie kocha i o co mi chodzi". Michał jest bardzo nieśmiały i nie umie mówić o swoich uczuciach orpoce tego, że się we mnie zakochał. Pare dni temu wygłosiłem mu monolog w którym powiedziałem jak się czuje, wyrzuciłem wszystko co się da a on słuchał. Trwał kilka dobrych minut gdzie skupiałem się na tym, że relacja raczej się nie rozwija tylko stoi w miejscu. On słuchał i nie odpowiedział na to w ogóle. Był nijaki w stosunku do mojej wypowiedzi i poczułem się trochę olany i lekceważony. Bardzo mi na nim zależy a na spotkaniach jest wspaniale. Doradźcie mi coś. jak mam się zdystansowac, może ja coś robię źle. On nie odpowiedział mi nic sensownego bo jemu nic nie przeszkadza. Ale mi przeszkadza bo rzadko rozmawiamy i też nie często się widujemy. Na pewno nie tak często jak wcześniej i to uczucie z jego strony też gdzieś uleciało. A może mi się tylko wydaje. Co robić ??

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku