Forum dyskusyjne

RE: taoizm - mrrru

Autor: mimbla1   Data: 2022-06-10, 18:55:02               

Na szczęście jeszcze tak nie jest, żeby nie istniało :)

Uznanie a nie istnienie, znacznie bliżej. Jak (jeśli) zagłębisz się bardziej zauważysz, że w taoizmie nie ma opozycji dobro /zło. Akurat tej nie ma. Choć równolegle właśnie opozycja jest istotna.
Japończycy zapożyczyli dawno temu do zapisywania swojego (zupełnie innego ) języka znaki chińskie, po japońsku to kanji. Ani hiragana ani katakana, bo to są alfabety czyli zapisujemy fonetykę. W chińskim fonetyki się nie zapisuje, co najwyżej w znaku może istnieć element fonetyczny. Może, nie musi.
Japoński i chiński zupełnie nie są podobne, z wyjątkiem tych znaków, podobieństwo czysto graficzne, dla nas strasznie mylące. Wygląda faktycznie podobnie i na tym koniec.
Skoro jesteś pod urokiem zen to do Chin prędzej czy później pewnie zajedziesz, bo zen wywodzi się z buddyzmu chińskiego wersja chan. Konfucjanizm bardzo się do kompletu przyda, bo tam nie istnieją jak w naszych religiach czy filozofiach tak radykalne podziały odtąd-dotąd i trzy różne systemy znakomicie przez tysiące lat umiały współistnieć, wojny religijne zaliczając z stopniu znikomym w porównaniu z nami. Nie że wcale, ale zauważalnie mniej.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku