Forum dyskusyjne

RE: zazdrość-przyjaźń damsko-męska

Autor: Calmi   Data: 2022-11-29, 23:15:22               

Mimbla
"Swoją drogą to ja tej potencjalnej trzeciej już współczuję. Zamiast fajnego związku wchodzi na ciernistą drogę "tej trzeciej", brrrr."

A mi tutaj przypomniała się podobna sytuacja z udziałem mojej koleżanki, która również cieszyła się udanym pożyciem małżeńskim do czasu .

Ja bym raczej też odpuściła, ale kiedy jest małe dziecko, wspólny kredyt, majątek albo żona nie jest niezależną osobą zdolną do samodzielnego życia (musi się stale na kimś uwieszać) to odejście może okazać się b trudne lub wręcz niewyobreażalne, a co dopiero wykonalne.

Proponuję więc rozważyć sposób owej koleżanki ,która była na tyle załamana i zdesperowana, że po odkryciu faktycznego romansu męża odwiedziła jego kochankę (też dużo młodszą i też znajomą z pracy) i zrobiła jej nieziemską karczemną awanturę. Zastrzegła ,że nie odpusci , że kochają się z mężem , kochają swoją pociechę i nie pozwoli żeby jakaś lafirynda(tu wyraziła się dosadniej, nie przebierając w epitetach ;)))" łasa na kasę (pan b dobrze zarabiający) i cudzych mężów zepsuła ich małżeństwo ,rozbiła rodzinę i cieszyła się szczęściem zbudowanym na ich krszywdzie oraz świętym spokjojem . "Nie doczekanie !!!"

Potem jak gdyby nigdy nic, nadal była "cudowną" żoną ,dzieląc sypialnię z mężem, specjalnie prowokowała zbliżenia, tak aby mężowi nie chciało się już fatygować do innej pani ;))))

Dla mnie niewyobrażalne, ale w jej przypadku wykonalne i skuteczne, bo są razem do dzisiaj :)))))



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku