Forum dyskusyjne

RE: Problem w małżeństwie AnnaF

Autor: AnnaF   Data: 2022-12-05, 12:35:23               

"Autor: fatum Data: 2022-12-05, 11:44:53
Ponieważ mam pewne podejrzenie za co post mój wywalono, to ominę te słowa, podam te,które są chyba lepsze. Pisałam Ci, że założyłaś wątek oryginalny w takim sensie,że się na początek naumiałaś cokolwiek to znaczy i podałaś więcej teorii, niż przeżyłaś w praktyce. Chcę przez to powiedzieć,że masz fantastycznego mężczyznę i tylko można Ci pozazdrościć. Ja akurat nie muszę, bo mój mąż też jest spoko.-:)Mogę Ci powiedzieć,że lepiej szanować to, co się ma. Z zewnątrz nikt Ci nie będzie współczuł,bo tu nie ma czego współczuć, a natomiast pisanie tutaj też jest ryzykowne,bo może się okazać,że osoby Tobie odpowiadające nie piszą z własnego podwórka, a też korzystają z teorii. Nie wiem, czy ten wpis się uchowa, to jeśli tak będzie,to jeszcze coś tam Ci skrobnę. Lubię pomagać,ale nie tylko teorią. Pozdrawiam i dziękuję, że dałaś mi odpowiedź.Hej!"

No właśnie cokolwiek znaczy "naumiałam"...nie rozumiem na podstawie czego takie wnioski. Jestem osobą która dobrze zna siebie i potrafi analizować swoje uczucia i zachowania. Czasem być może za późno ale zawsze można wszystko przemyśleć. Nie szukam tu współczucia a raczej obiektywnej oceny kogoś z zewnątrz, nawet jeśli ktoś odpowiada mi na podstawie jakiejś teorii to co w tym złego. I niestety nie zgadzam się z podejściem że lepiej szanować to, co się ma. Nawet jeśli nie czujemy się dobrze? Lepiej siedzieć cicho i nie wymagać od życia czegoś czego się pragnie? Człowiek ma prawo poddawać wątpliwości swoje położenie , zmieniać coś i ulepszać. Życie to nie stagnacja a ciągły rozwój, ale to też zależy od człowieka czy tego chce czy nie. Pozdrawiam:-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku