Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Zbliżenia

    Autor: dirho000   Data: 2023-05-30, 08:48:38               Odpowiedz

    Jestem z żoną od 10 lat.
    Moja żona ma dziwne relacje z ze swoją matką coś jak w filmie zbliżenia z 2014. Rodzeństwa żony jest kilkoro, a tylko w niej wzbudza poczucie winy, każdy inny jest szczęśliwy, "ma wyrąbane" dla niego najważniejsze jest ich własne życie.

    Moje relacje z teściową początkowo były poprawne, mieszkałem w domu, w którym ona mieszka przez około 6 lat po ślubie. Formalnie dom jest na moją siostrę.
    Mieszka tam jeszcze brat żony wieczny kawaler - pijak na rencie przed 50-tką, dorabia na czarno.
    Głównym rdzeniem moich nienajlepszych relacji z teściową jest mój stosunek do jej syneczka- duże dziecko, którego przez blisko 50 lat nikt nie wychował i chciało by się czasem mu dać w pysk. Bywały różne złośliwości np. zagarnianie mojej uprawy w ogródku bo ona wie lepiej, "przypadkowe" otwieranie listów poleconych i wiele innych.

    Przed dwoma laty otrzymałem dość dobrze zadbany dom po ojcu - w przeciwieństwie do rudery w której mieszkałem po ślubie (przez 30 lat nikogo nie interesowały remonty itd)

    Po przeprowadzce teściowa zmieniła taktykę, często rozmawiają, gdy żona wychodzi z pracy i ma 30 min na autobus.
    Często żona ma obniżony nastrój, poczucie winy np. z powodu pilnych remontów, na które teściowa naciska (wcześniej nikt nic nie robił - ważne były tylko imprezy, popijawy).
    Syneczek teściowej ma kompletnie wyrąbane, chociaż tam będzie mieszkał do końca życia (bo jemu musi na fajki i alkohol starczyć. Podsyła żonie, gdy jest u niej z wizytą jakieś badyle do posadzenia - mam bardzo uporządkowany ogród i to nie pasuje. Mam wrażenie, że nie chce pozwolić być szczęśliwa w swoim domu czyli u mnie. Za wszelką cenę próbuje zdestabilizować moje relacje z moją matką, która mieszka na piętrze - w przeciwieństwie do teściowej ona sama się dokłada do wszystkiego -inne priorytety . Moja teściowa jest żmiją, aż strach pomyśleć co znowu wymyśli.



    • RE: Zbliżenia

      Autor: dirho000   Data: 2023-05-30, 08:49:48               Odpowiedz

      Dom w którym mieszkałem u teściowej jest na żonę nie siostrę.



    • RE: Zbliżenia dirho000.........

      Autor: fatum   Data: 2023-05-30, 09:11:21               Odpowiedz

      A to żmije potrafią myśleć? Zuch Przyroda. Mądra Przyroda. Kocham taką Przyrodę. Żmije potrafią myśleć. Szok.-:)



    • RE: Zbliżenia

      Autor: RubasznyBuzdygan   Data: 2023-06-05, 22:36:34               Odpowiedz

      A pamiętasz jaka była relacja między kopciuszkiem a jej rodziną?

      Sprawa z grubsza wygląda na taką, że ktoś tu nie postawił granic. Ale aby stawiać je skutecznie trzeba mieć też lewar. W momencie, gdy kopciuszek stała się królewną i miała wsparcie księcia już nie dostawała fuchy przy łuskaniu grochu z popiołu.

      Dlatego powtórzę, trzeba stawiać granice i mieć potencjał do ich zabezpieczania. Nie trzeba być milionerem ani tyranem, ale warto dać do zrozumienia kto jest samcem w stadzie. Ale to nie dzieje się przez deklaracje a czyny.



    • RE: Zbliżenia

      Autor: DieselSiostra   Data: 2023-06-13, 14:10:17               Odpowiedz

      W dobrym związku nie ma mamy i teściowej, są tylko 2 teściowe. Jak czytam wpisy: moja mama jest taka fajna a teściowa to żmija, zastanawiam się, jak bardzo matki manipulują swoimi dziećmi i rywalizują o nie z teściowymi tychże dzieci. Jesteście uzależnieni od swoich mam i dopóki z tym sobie nie poradzicie, będzie źle. Bo poczucie winy żony wiąże się zapewne też z tego, że jej mama jest przez Ciebie tak bardzo krytykowana. Co ona ma z tym zrobić? Mamę ma jedną, jaką ma taką ma, kocha ją, więc Twoja krytyka jest również destrukcyjna dla samooceny żony.



      • RE: Zbliżenia

        Autor: dirho000   Data: 2023-06-14, 09:07:13               Odpowiedz

        Moja matka ma swoje życie, do naszego się nie wpierdziela !
        Nic takiego nie mówiłem, że moja mama jest super a teściowa be. Także potrafię się z nią pokłócić i prowadzić merytoryczną rozmowę.

        Problem tkwi w tym, że teściowa miała by się dobrze gdyby nie kamień ciążący w postaci synusia pijaczka na rencie. 500 pluszaki, 14, 15 renty i wszystko "przewala" na bzdety a ja mam być odpowiedzialny i finalnie płacić za teściową z synkiem. którą drenuje synuś - pozostałe rodzeństwo ma wyrąbane. Podsumowując Twoją wypowiedź: mam wziąć kredyt do końca życia i żyć osobno z żoną mając piękny zadbany dom. Jakiś absurd. Propaganda brania kredytów zrobiła swoje - ludzie nie myślą a potem płaczą.



        • RE: Zbliżenia

          Autor: dirho000   Data: 2023-06-14, 09:17:06               Odpowiedz

          Z pętlą na szyi będę pewnie bardzo szczęśliwy. Jak w bajkach "żyli długo i szczęśliwie" :)



    • RE: Zbliżenia

      Autor: fatim   Data: 2023-06-14, 10:41:30               Odpowiedz

      No cóż...skoro wszystko inne zawiodło to sugerowalbym wprowadzić stary dobry "zamordyzm"...czyli ten kto przynosi najwięcej kasy do domu jest szefem. A ci którzy się nie dokładają finansowo zostają zepchani na pozycję poboczne bez głosu decyzyjnego.

      Jak to się mawia...na wprowadzenie zdrowych granic nie jest nigdy za późno...ale im później to zrobimy tym trudniej będzie :)



      • RE: Zbliżenia

        Autor: dirho000   Data: 2023-06-14, 11:08:56               Odpowiedz

        Zarabiamy z żoną i zarabiamy po średniej krajowej ciężko harując a patologia ma "bajlando" Skądś to znam. Uczciwi ludzi mają zapierdzielać a patologia się bawi. Jeszcze kolejne 8 lat tej ekipy i taki system będzie oczywistością.



        • RE: Zbliżenia

          Autor: fatim   Data: 2023-06-14, 11:13:44               Odpowiedz

          No niestety do takiego ustroju konformizm Polaków doprowadził. Na mojej ulicy samych takich widzę ludzi, do pracy gdzieś na czarno na dzień czy dwa raz na jakiś czas, mieszkania od miasta, rachunków nie płacą bo po co, a 5 plus starcza na podstawowe alkoholowe potrzeby. Nic tylko żyć i się bawić.