Forum dyskusyjne

RE: Śmiech i poczucie humoru TD

Autor: mimbla1   Data: 2024-05-11, 14:57:58               

@TresDiscret

No niestety, obie wielkie religie monoteistyczne tak mają, że uznają wszystkich myślących inaczej za osoby wymagające "prostowania ścieżek" i jest to niełatwe dla myślących inaczej. Religie tak zwane wyłączające tak mają, niestety, że ich wyznawcy niejako programowo ustawiają się w pozycji "my jesteśmy OK, cała reszta jest nie-OK" tak pisząc po psychologicznemu. I co gorsza jeszcze mają wpisane w pakiet nawracanie inaczej myślących jako obowiązek czyli, niestety, w wielu sytuacjach mówienie wprost inaczej myślącym jak mianowicie "powinni" myśleć. Ze błądzą, skazują się na koszmar jakiś w bliskiej o dalszej perspektywie, szkodzą sobie i innym itp, w wersji radykalniejszej lecą wizje mąk piekielnych, jakieś epitety w modelu "siewca zła" i inne takie. Bycie większością meritum nie zmienia, może o tyle że jeśli się jest większością to jest się odważniejszym, bo się nie ma poczucia zagrożenia.
Z moich osobistych doświadczeń (ja zawsze byłam obok chrześcijaństwa) to sposobu dobrego na to nie ma chyba, ja się nauczyłam chrześcijaństwa od strony teoretycznej i mi to wielce ułatwiło sprawę o tyle, że lepiej pojmuję, czemu ktoś tak a nie inaczej. Ja jak coś rozumiem łatwiej mi mieć do tego dystans. No ale to ja.

Takie ciekawostki jak piszesz są ewidentnie przede wszystkim ciekawe dla etnografów, kulturoznawców, religioznawców z zacięciem kulturoznawczym, no ciekawe są po prostu. Tym niemniej mają w sobie element delikatnej natury czyli przekonania religijne. To dotyczy także wyznawców voodoo czy Santa Muerte czy dowolnej innej religii. Który to element ewidentnie jest od strony relacji międzyludzkich granatem z wyciągniętą zawleczką. Pozostaje mi mieć nadzieję, że na forum naszym malutkim ten granat nie wybuchnie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku