Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Żona mnie już nie kocha (5)
- Czy to przemoc psychiczna? (3)
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1204)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Rozwód (2)
- Trauma córki (3)
- Początki depresji partnerki (3)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Żona mnie już nie kocha
Autor: DieselSiostra Data: 2024-12-23, 05:07:19"Świetny" czas na ogłaszanie rozpadu rodziny. Święta. Przykro mi, ale nie bierz jej oskarżeń do siebie, nie wpadaj w poczucie winy, że w małżeństwie byłeś sobą. A niby kim miałeś być. Potrzeby seksualne to normalna sprawa, odmawianie ich współmałżonkowi i brak woli pracy nad sobą by zmienić nastawienie do pożycia to psychiczna przemoc.
W ogóle kłębek poczucia winy w jaki Cię żona wpędziła świadczy o niej słabo, że to niezła manipulantka.
Jeśli mogę Ci coś doradzić z własnego doświadczenia, to olej wigilię u teściowej, bo ona będzie dla Ciebie bardzo przykra. Niczego nie zmieni w ewentualnej drodze do naprawy małżeństwa, bo pogłębiane frustracje nigdy nie działają dobrze. Idź do swoich rodziców i tyle. Albo do przyjaciół, gdzie czujesz się dobrze. Żona niech sobie robi co chce. I niestety, za takim pie... rd... ololo o nikim zazwyczaj ktoś trzeci jednak jest. Rozumiem Cię, że zajrzałeś jej do kompa. Nie miej kolejnego poczucia winy. A jak masz podejrzenia to potrzebujesz dowodów, żeby Cię nie zniszczyła w sądzie. Nawet do rozwodu bez orzekania o winie warto mieć dowody. Bo manipulanci lubią odwrócić kota ogonem, kłamać i się wybielać.
Buduj dobre relacje z dzieckiem, nie manipuluj nim, nie mów źle o żonie przy dziecku. Znajdziesz sobie prędzej czy później kobitkę, która nie stroni od seksu i nie żyje jak porcelanowa cierpiętnica.
Teraz idź na terapię. Zimny ciemny grudzień niestety nie pomaga w radzeniu sobie z traumą porzucenia, profesjonalna pomoc przyda się.
I idź koniecznie do prawnika, zaproponuj żonie uregulowanie spraw majątkowych. Póki ona ma jeszcze jakieś skrupuły. Bo za kilka miesięcy będzie arogancka i roszczeniowa.
- Żona mnie już nie kocha - Kaza2, 2024-12-23, 02:43:05
- RE: Żona mnie już nie kocha - DieselSiostra, 2024-12-23, 05:07:19
- RE: Żona mnie już nie kocha - Kaza2, 2024-12-23, 06:14:19
- RE: Żona mnie już nie kocha - Kaza2, 2024-12-23, 06:59:11
- RE: Żona mnie już nie kocha - Bastia12, 2024-12-23, 12:07:27