Porady psychologiczne

Czy jestem histeryczką?

W sierpniu wyjeżdżamy z mężem i kilkunastoletnim synem do Chorwacji. To moja pierwsza wyprawa zagraniczna i bardzo przeżywam przygotowania do niej. Boję się długiej podróży samochodem, jakiejś awarii, wybuchów złości męża. Śni mi się, że czegoś zapomniałam zabrać, że nie mamy co jeść. Obawiam się kpin syna z mojej słabej angielszczyzny i tego, że będę źle wyglądać na tle światowych turystek. Jednym, słowem czuję więcej obaw niż radości ze wspólnych wakacji. Wolałabym odpoczywać w cichej leśniczówce albo gdzieś nad polskim jeziorem. Muszę dodać, że niespodziewane zmiany w moim życiu powodują podobny stan, a niekiedy uczucie paniki. Popadam w bezsenność, tracę apetyt, staję się drażliwa i płaczę bez powodu. Te objawy nasiliły się, odkąd straciłam pracę, a moja pozycja w domu spadła do roli gosposi. Mąż twierdzi, że jestem histeryczką i powinnam się po prostu uspokoić. Ale jak to zrobić?

odpowiada dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra

Termin histeria w języku potocznym ma wydźwięk pejoratywny i wskazuje na zachowania nieadekwatne do sytuacji. Medycyna natomiast uznaje histerię za poważną chorobę, uciążliwą zarówno dla samego chorego jak i jego otoczenia. W Pani przypadku słuszniej chyba będzie mówić o nerwicy lękowej, spowodowanej przeciążeniem układu nerwowego. Stan ten narasta prawdopodobnie od dłuższego czasu i spowodowany jest niekomfortową sytuacją, zarówno rodzinną jak i zawodową. Przestała Pani mieć wpływ na swoje życie i choć pozornie wygląda na pogodzoną, podświadomość buntuje się przeciwko takim wyborom. W dodatku po utracie pracy usytuowała Pani swoją pozycję w rodzinie na nieodpowiednim poziomie i czuje się z tym źle.

Poczucie obowiązku, ambicja i odpowiedzialność nie pozwalają się poskarżyć, zbuntować czy dać wytchnienie skołatanym nerwom. Szkoda, że nie poinformowała Pani najbliższych o swoim marzeniu wypoczynku w cichym miejscu. Taka bierna postawa również w innych sprawach nie pozwala im odczuć i zrozumieć Pani emocji. Nieleczona nerwica może prowadzić do bardzo poważnych powikłań psychicznych i fizycznych. Warto, jeszcze przed wyjazdem skorzystać z porady psychiatry lub psychologa, który oceni wszystkie objawy choroby, przepisze leki i podpowie, jak przeprowadzić reorganizację życia domowego, aby znalazła w nim Pani źródło satysfakcji, a nie udręki. Doradzi, co robić na urlopie, by nie był kolejnym krokiem do depresji i załamania. Proszę też koniecznie odwiedzić fryzjerkę, kosmetyczkę i wprowadzić zmiany w garderobie, bo ładny wygląd dodaje sił i sprzyja wzmacnianiu poczucia własnej wartości. A w Chorwacji nie poddawać się dyktatowi swoich mężczyzn, tylko skupić nad zaplanowaniem powrotu do dawnej świetności.





Inne porady