Gorące wiadomości

Szpitale psychiatryczne na Dolnym Śląski wypowiedziały umowy z NFZ

Szpitale psychiatryczne na Dolnym Śląsku wypowiedziały umowy z NFZ. Chcą podwyższenia stawki wynoszącej obecnie 150 zł dziennie na osobę dorosłą i 180 zł na dziecko.

Rzecznik praw pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska wystąpiła do ministra zdrowia oraz prezes Narodowego Funduszu Zdrowia z "prośbą o rozważenie podjęcia działań w związku z problemami finansowania świadczeń zdrowotnych w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień na Dolnym Śląsku".

W poprzednim tygodniu umowy wypowiedziały dwa największe dolnośląskie szpitale psychiatryczne (w Lubiążu oraz połączona placówka ze Złotoryi-Legnicy). W ciągu kilku dni do wrocławskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęły wypowiedzenia z kolejnych sześciu placówek: z Bolesławca, Milicza, Stronia Śląskiego, Wałbrzycha oraz z dwóch szpitali z Wrocławia. Wszystkie placówki wypowiadające umowy obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia, podczas którego muszą nadal leczyć i przyjmować pacjentów.

Jak ocenia rzecznik wrocławskiego oddziału NFZ Joanna Mierzwińska, sytuacja jest poważna, ponieważ plan finansowy na przyszły rok nie przewiduje zwiększenia budżetu dla Dolnego Śląska. Rzecznik dodała, że negocjacje ws. przedłużenia kontraktów na 2014 rok mają się odbyć jesienią.

- "Po ewentualnym wypowiedzeniu wszystkich umów dolnośląski Fundusz ogłosi konkurs na lecznictwo psychiatryczne szpitalne na Dolnym Śląsku. Dziś trudno jest rozmawiać o podwyższeniu stawek, ponieważ nie znamy jeszcze planu finansowego na przyszły rok, a tegoroczny budżet jest już rozdysponowany" - powiedziała Mierzwińska.

Jak powiedział dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi i Legnicy Wojciech Szeląg, powodem wypowiedzenia jest niewaloryzowanie od pięciu lat stawek kontraktowych.

- "Żadna z dolnośląskich placówek psychiatrycznych nie jest na finansowym plusie. To dobitnie świadczy o tym, że problem nie wynika ze złego zarządzania, lecz po prostu dostajemy za mało pieniędzy na leczenie. Wydajność oddziałów spada, trzeba likwidować łóżka, by w ogóle podtrzymywać leczenie" - dodał Szeląg.

- "Szpitale wypowiadają kontrakty z rozpaczy, bo stawka 180 zł za tzw. osobodzień to przynajmniej o 70 zł za mało. Gdyby płacono 250 zł, można byłoby leczyć na odpowiednim poziomie. W psychiatrii dziecięcej stosujemy drogie leki i taka mała stawka po prostu nie wystarcza, więc szpitale muszą się zadłużać" - dodała doktor Halina Flisiak-Antonijczuk, wojewódzki konsultant do spraw psychiatrii dziecięcej.

Na Dolnym Śląsku w kilkunastu placówkach prowadzących szpitalne leczenie psychiatryczne jest ponad 800 łóżek - zarówno w szpitalach psychiatrycznych, jak i na oddziałach psychiatrycznych innych placówek. Jak wynika z ustawy, która jako przelicznik bierze pod uwagę liczbę mieszkańców regionu, takich łóżek powinno być na tym terenie ponad 1200.

Rzecznik Praw Pacjenta, Krystyna Barbara Kozłowska wielokrotnie zwracała uwagę resortowi zdrowia na problem niskiego finansowania psychiatrycznych świadczeń zdrowotnych. Środowisko psychiatryczne w Polsce od lat podnosi potrzebę zwiększenia nakładów na psychiatrię, tym bardziej, że liczba zachorowań na choroby psychiczne i nerwice nie spada, tylko rośnie.

Na lecznictwo psychiatryczne przeznacza się na Dolnym Śląsku ponad 140 mln zł rocznie. Zdaniem zarządzających placówkami stawka dzienna musi być przynajmniej o 30 procent większa, by placówki były rentowne.

Opublikowano: 2013-08-15

Źródło: Stefczyk.info


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz