Forum dyskusyjne

RE: 39 lat i fatalne, ustawione przez rodziców życie.

Autor: mimbla1   Data: 2023-09-13, 14:15:00               

Zulek,
takie wygadanie się, wyżalenie i naskarżenie to jest obligatoryjna część psychoterapii u ofiary przemocy. Jedni od tego zaczynają, u innych potrzeba sporo pracy by zaczęli się żalić, skarżyć i biadolić. Ty po prostu to już masz odpracowane. Wylałeś te emocje, co zalegały i powinny wypłynąć. No to ulgi doznałeś i skutkiem tego wywalenia emocji z grupy zwanej "smutek" jest Ci lżej i wprowadzanie zmian jest łatwiejsze.
Leczenie zranień związanych z doznawaniem przemocy to proces i on oczywiście trwać musi czas jakiś. Twój już najwyraźniej trwa od jakiegoś czasu i sporo pracy w terapii wykonałeś, nawet tego za bardzo nie będąc świadomym :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku