Artykuł

Andrzej Augustynek

Andrzej Augustynek

Narkomania


Komitet Ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia w 1957 roku przyjął następującą definicję: "narkomania jest stanem zatrucia okresowego lub chronicznego spowodowanym powtarzającym się przyjmowaniem narkotyków w postaci naturalnej lub syntetycznej".

Definicja narkomanii nie obejmuje wszystkich aspektów używania środków psychoaktywnych. Dlatego obecnie w użyciu są też takie pojęcia jak toksykomania i lekozależność. Ten ostatni termin został wprowadzony przez Komitet Ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w 1968 roku dla określenia "stanu psychicznego, a czasem fizycznego wywoływanego interakcją między żywym organizmem a lekiem, charakteryzującym się reakcjami behawioralnymi i innymi, które zawsze obejmują przymus okresowego lub ciągłego przyjmowania leku w oczekiwaniu na jego efekt natury psychicznej". Natomiast ci sami eksperci w 1968 roku narkomanię zdefiniowali jako "stan okresowej lub przewlekłej intoksykacji przynoszącej szkodę osobnikowi i społeczeństwu wywołanej powtarzającym się zażywaniem substancji naturalnej lub syntetycznej" (Feigner i współpr. 1972).

Krótka historia korzystania z narkotyków


Ludzie znają narkotyki od zarania swojej historii, Prawdopodobnie już kilka tysięcy lat temu znane było działanie: opium, marihuany i kokainy. Podczas obrzędów religijnych stosowano także wywary z kaktusów i grzybów halucynogennych (np. psilocybe mexiacana).

Udokumentowana historia narkotyków sięga około 700 lat przed naszą erą. Z tych czasów pochodzą bowiem gliniane tabliczki, na których Sumerowie opisali sposób uprawy i przygotowania opium. 500 lat przed naszą erą w Egipcie pojawiają się wiadomości o różnych środkach roślinnych, między innymi opium. Marek Aureliusz był pierwszym znanym narkomanem opiumowym, przyjmującym ten środek codziennie. W następnych wiekach spożycie opium najpopularniejsze staje się w Chinach i Indiach.

W XIX wieku nie dostrzegano różnicy między opium a ziołami leczniczymi i opium można było kupić w tym samym sklepie, w którym sprzedawano piwo imbirowe. Bardzo popularne było opium rozpuszczane w alkoholu, sprzedawane pod łacińską nazwą laudanum. W tamtym czasie opium było zalecane przez lekarzy w leczeniu kaszlu, przewlekłego bólu i chronicznego alkoholizmu (!).

W latach 1839 -1860 miały miejsce trzy "wojny opiumowe" Anglii i Francji z Chinami. Ich konsekwencją było zawarcie traktatów, zmuszających Chiny do importu opium. Szybki rozwój narkomanii w skali światowej nastąpił po wprowadzeniu do masowej produkcji oczyszczonych alkaloidów opiumowych o bardzo silnym działaniu.

W 1804 roku wyodrębniono morfinę, a w 1832 roku kodeinę. Natomiast jeden z najgroźniejszych środków narkotycznych - heroina została wynaleziona w 1898 roku przez niemiecką firmę farmaceutyczną Bayer, która początkowo promowała ją jako lekarstwo nieuzależniające i zmniejszające kaszel (Davenport - Hines 2004).

Morfinę, która charakteryzuje się bardzo silnym działaniem przeciwbólowym, używano tak, jak pochodne opium, w leczeniu silnego bólu oraz chronicznego alkoholizmu. Popularność morfiny wzrosła po wynalezieniu w 1854 roku strzykawki do iniekcji podskórnych. Lekarze wierzyli, że iniekcje ograniczają niepożądane skutki uboczne morfiny, ponieważ przyjmowana w iniekcjach nie obciąża układu trawiennego. Pierwsze doniesienia publikowane w literaturze medycznej na temat morfiny stosowanej w iniekcjach entuzjastycznie opisywały jej terapeutyczne możliwości. Początkowo podskórne iniekcje były wykonywane wyłącznie przez lekarzy. Z czasem lekarze uczyli pacjentów i ich rodziny, jak samodzielnie robić zastrzyki.

Morfina jest nadal jest stosowana przede wszystkim w chorobach nowotworowych i stanach po rozległych oparzeniach jako jeden z najskuteczniejszych leków przeciwbólowych. Ze względu, że jest narkotykiem szybko i silnie uzależniającym, jej przepisywanie podlega bardzo ostrej kontroli.

Innym znanym i niestety papilarnym narkotykiem jest kokaina. Została wyizolowana z liści koki w 1860 roku przez niemieckiego chemika Alberta Niemanna. Wcześniej, od ponad 2000 lat, liście koki, jako środek poprawiający kondycję i umożliwiający prace w warunkach niedotlenienia na dużych wysokościach, były znane Indianom z południowej Ameryki. Początkowo w USA dodawano ją do Coca-Coli, którą reklamowano jako napój pobudzający. W pierwszych latach XX wieku kokaina w Coca-Coli zastąpiona została kofeiną. W latach osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku kokaina znalazła zastosowanie w leczeniu osób uzależnionych od morfiny. Znane były też eksperymenty Zygmunta Freuda ze stosowaniem kokainy do leczenia depresji, uzależnienia od opiatów i stanów wyczerpania (Latka, Gąsiorowski 1997).

Odmiennymi środkami narkotycznymi są konopie indyjskie i ich przetwory (marihuana i haszysz). Nie wiadomo od jak dawna były one używane. Jest o nich mowa w księgach Rygwedy pochodzących z piętnastego i szesnastego wieku p.n.e. W literaturze staroindyjskiej z siódmego i dziewiątego wieku przed naszą erą również są wzmianki o używaniu konopi indyjskich, Rośliny te od setek lat znane były w Chinach jako środek znieczulający. Do Europy haszysz został przywieziony z Egiptu przez armię Napoleona Bonaparte. Haszysz wywołuje euforię, zamęt myślowy, uczucie lekkości, impulsywność, dezorientację w czasie i przestrzeni, stan pobudzenia motorycznego, potem senność i wreszcie głęboki sen.

Rośliną o działaniu halucynogennym jest kaktus echinocactus williamsi, z którego sporządza się silne narkotyki (peyotl, meskalina). Rośnie on w Meksyku oraz w południowym Teksasie. Wywołuje barwne wizje, zmianę poczucia czasu, wzrost wrażliwości sensorycznej, jednak bez pobudzenia.

Narkomania dotarła prawdopodobnie z Chin do Europy i USA za sprawą marynarzy, którzy w Szanghaju czy Hongkongu odwiedzali palarnie opium oraz artystów eksperymentujących z narkotykami dla pogłębienia swojej wyobraźni i wrażliwości artystycznej. Przykładowo Stanisław Ignacy Witkiewicz malował obrazy pod wpływem narkotyków. W 1932 r. wydał książkę "Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, morfina, Apendix", w której opisał swoje doświadczenia z narkotykami.

Do rozwoju narkomanii przyczyniły się obydwie wojny światowe. Wiele milionów osób zostało rannych. Ich ból znieczulano morfiną. Problemu uzależnienia wtedy prawie jeszcze nie znano, więc serwowano narkotyki niemalże bez ograniczeń (Stankowski 1988).

W 1957 r. Jack Kerouac opublikował powieść "W drodze", która stała się biblią pokolenia hipisów głoszących w latach 60-tych XX wieku apoteozę wolności w każdej dziedzinie, także odnośnie przyjmowania narkotyków. Pod koniec dekady już połowa młodzieży w USA deklarowała przynależność do tej subkultury. Furorę robiło hasło "Keep California green, plant grass" ("Utrzymaj zieloną Kalifornię, uprawiaj trawkę"). O powszechności tego specyfiku świadczy fakt, że od momentu, gdy został w USA zdelegalizowany w 1967 r. policja zatrzymuje za jego posiadanie ok. 300 tysięcy osób rocznie. A ci zatrzymani to wierzchołek góry lodowej - najprawdopodobniej to tylko 10% użytkowników. Wielką popularnością cieszyły się wtedy także silniejsze narkotyki. Tragicznymi i równocześnie spektakularnymi przykładami w tym zakresie są zgony po przedawkowaniu barbituranów Jimi Hendrixa, czy też po użyciu nadmiernej dawki heroiny, Kurta Cobaina i Janis Joplin.

Z upływem lat asortyment narkotyków stawał się coraz bogatszy. Młodzi kontestatorzy sięgnęli po substancje, które zrodziły się w tak znienawidzonych przez nich laboratoriach wojskowych. Taki jest m.in. rodowód "kwasu", czyli LSD (dietyloamid kwasu D-lizergowego).

Po raz pierwszy LSD zostało zsyntetyzowane w 1938 r. przez szwajcarskiego chemika Alberta Hofmanna w laboratoriach firmy Sandoz. Środek ten powoduje halucynacje, euforię, niekiedy objawy depersonalizacji - zażywający go odnosi wrażenie, że staje się kimś innym (Stankowski 1988).

Początkowo zamierzano wykorzystać tę substancję jako lek działający pobudzająco na układ krwionośny i oddechowy. W trakcie dalszych badań poznano jego halucynogenne właściwości. LSD było w latach 40. i 50. XX wieku stosowane w psychiatrii. W latach 60. i 70. XX w. już jako narkotyk LSD uzyskało popularność w kręgach młodzieży szczególnie związanych z ruchem hipisowskim.

Na wieść o "praniu mózgów": dokonywanym przez komunistów na jeńcach wziętych do niewoli w Korei, uczeni w militarnych ośrodkach badawczych zaczęli poszukiwać substancji chemicznej zdolnej odmienić świadomość i zapewnić panowanie nad psychiką. Program był ściśle tajny i nosił nazwę "MK Ultra". Kierował nim Sidney Gottlieb. Jego uwaga skierowała się na LSD.

Używanie substancji psychoaktywnych propagował w latach 50 i 60 XX wieku guru kultury narkotycznej dr Timothy Leary w wydawanym przez siebie "Psychodelic Review".

W latach 70 XX wieku zaczęto oskarżać czołowe zespoły rockowe o zamieszczanie na płytach w formie przekazu podprogowego o treści propagującej narkomanię. Dotyczyło to takich zespołów jak Electric Light Orchestra (płyta Eldorado), AC/DC, Led Zeppelin (Stairway to Haven), Zespół Queen w piosence Another One Bites to Dust umieścił sugestię nakłaniającą do używania narkotyków (It's fun to smoke marihuana. Z kolei popularności LSD dodali Beatlesi takimi piosenkami, jak Lucy In The Sky With Diamods czy Magical Mistery Tour. Inne środki psychodeliczne, zachwalał Carlos Castaneda w słynnej książce "Nauki don Juana". (Davenport-Hines 2004).

Militarne początki miała też amfetamina. Jej historia sięga jeszcze czasów II wojny światowej. Podczas bitwy powietrznej z Niemcami co noc tysiące maszyn RAF startowały z Wysp Brytyjskich, by przelecieć kilka tysięcy kilometrów, zrzucić bomby i wrócić na swoje lotniska. Piloci cały czas musieli zachowywać czujność i pełną koncentrację uwagi. Pomagały im w tym środki pobudzające, opracowywane w laboratoriach naukowych. Tak narodziła się amfetamina.

Popularność narkotyków zaczęła słabnąć pod koniec XX wieku, kiedy to media nagłaśniały negatywne konsekwencje ich używania. Kult "kwasu" LSD skończył się, bo odmieniał on świadomość nie tylko chwilowo, ale i trwale. Wspólne strzykawki i heroinę potępiono na zjeździe epidemiologów w Atlancie w 1982 roku. Tam właśnie przyjęto nazwę AIDS (Acquired Immune Deficiency Syndrome) na określenie nabytego zespołu niewydolności immunologicznej dla infekcji komórek wirusem HIV, który przenosi się, między innymi, przez krew - czyli na przykład przez wielokrotne użycie strzykawki. Wśród narkomanów używających opiatów wstrzykiwanych dożylnie (między innymi heroinę) zebrał on potężne żniwo śmierci nie tylko na skutek przedawkowania ale i zachorowań na AIDS.

Początków narkomanii jako problemu społecznego w Polsce należy szukać w drugiej połowie XX wieku, kiedy to do szpitali psychiatrycznych z rozpoznaniem narkomanii zaczęła trafiać coraz większa liczba pacjentów (Abucewicz 2005).

Obecnie narkotyki w Polsce docierają nawet do szkół podstawowych (marihuana i haszysz). Wielu nastolatków eksperymentuje z lekami uspokajającymi i nasennymi oraz środkami wziewnymi (wąchanie rozpuszczalników typu trójchloroetylen tzw. TRI). Niska cena i łatwa dostępność sprawiają, że po butapren, rozpuszczalniki, benzynę czy lakiery od włosów sięgają nawet małe dzieci.

Narkotyki miewają też i pozytywne funkcje, zwłaszcza jako leki analgetyczne, przeciwdepresyjne i uspokajające. Opium było najskuteczniejszym środkiem znieczulającym. Pod koniec XIX wieku zastąpiła go morfina, do dziś powszechnie stosowana jako środek uśmierzający silny, przewlekły ból towarzyszący oparzeniom czy nowotworom.

Leczenie narkomanii


Literatura poświęcona metodom terapii narkomanii jest bardzo rozległa i stosunkowo łatwo dostępna. W tej sytuacji omówię tylko podstawowe zagadnienia z tego zakresu. Zazwyczaj leczenie narkomanii przebiega w trzech etapach:

  1. Detoksykacji - likwidacji u chorego objawów fizjologicznych, będących następstwem zażywania narkotyków. Odtrucie polega na podawaniu choremu substancji wzmacniających, odtruwających organizm, a także preparatów zastępczych, które nie usuwają uzależnienia od narkotyków, ale osłabiają objawy abstynencyjne, dzięki czemu u leczonego słabnie przymus do zażywania narkotyków. Jedną z takich substancji jest metadon, substytut heroiny.
  2. Terapii właściwej - stanowiącej podstawową formę leczenia. Jest ona prowadzona w specjalistycznych oddziałach szpitalnych i klinicznych. Terapia jest ukierunkowana na uzyskanie całkowitej i wieloletniej abstynencji. Najskuteczniejsze jest zamknięte leczenie kliniczne, gdyż zapewnia ono dwa bardzo ważne elementy procesu leczenia - odizolowanie narkomana od środowiska gdzie przyjmował narkotyki oraz stałą kontrolę zdrowia psychofizycznego. Leczenie ambulatoryjne jest zazwyczaj kontynuacją leczenia w zamkniętych ośrodkach lub prowadzi się je od początku w poradni (jak np. przypadkach uzależnień od czynności).
  3. Psychoterapii podtrzymującej - prowadzonej indywidualnie lub grupowo. Ma ona pomóc pacjentowi w powrocie do życia bez narkotyków. Najczęściej stosowana jest w tych przypadkach metoda poznawczo-behawioralna. By była skuteczna, konieczne jest zaangażowanie chorego i jego konsekwencja w dążeniu do celu, jakim jest abstynencja. Bez motywacji do leczenia narkoman rezygnuje z terapii nawet przed upływem miesiąca od jej rozpoczęcia. Robi tak aż około 75% uzależnionych (Stankowski 1988).

By rozpocząć leczenie, uzależniony powinien zgłosić się do jednej z placówek oferujących pomoc w wyjściu z narkomanii. Tam postawiona zostanie diagnoza oraz wypisane będzie skierowanie na odpowiednie leczenie.







Opublikowano: 2012-04-01



Oceń artykuł:


Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Skomentuj artykuł