Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- problem z młodszą siostrą, potrzebuje... (1)
- Samotność. (3)
- Czy to przemoc psychiczna? (28)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1205)
- Żona mnie już nie kocha (8)
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Rozwód (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: Aktywny Data: 2024-01-13, 20:14:34 Odpowiedz
W dzisiejszych czasach często tak jest, że niektórym ludziom nie udają się relację: damsko - męskie i los nie sprzyja w takich sprawach.
Są ludzie ( faceci i kobiety ), którzy za każdym razem mają niepowodzenia w relacji, w tworzeniu związków partnerskich i nigdy nie układa się dobrze.
I cóż mają zrobić tacy ludzie? Muszą żyć dalej, bo nie jest to powód, aby się załamywać, czy się zabić dlatego, że los nie sprzyja w takich sprawach.
Tak jest w moim przypadku, gdzie nie jestem i nie byłem właściwie z nikim, poza tylko: luźną znajomością z kobietami, gdzie nic nie łączyło mnie z tymi kobietami.
Ja się przez to nie załamuję, ale żyję normalnie.
A tym bardziej, jeżeli ktoś nie jest wart kompletnie: zamartwiania się i załamywania się.
Oczywiście, żyjąc samemu, w pojedynkę to jest jakaś... samotność, bo nie ma z kim pogadać. Nie ma u boku osoby z którą można by pogadać, ale na to nie ma rady.
Trzeba zaakceptować pewne rzeczy, jeśli nie ma innego wyjścia.
Bywa też tak ( może często, może nie aż tak często ), że ktoś potrafi się postarać o relacji z kimś, angażuję się, zależy komuś na czymś, ale nie jest to ani odwzajemnione, ani docenione przez drugą stronę.
Znam to ze swojego doświadczenia.
I to jest smutna rzecz, jeżeli los nie chcę dobrze dla takiej osoby, ale też trzeba się z tym pogodzić.
Innego wyjścia nie ma. RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Bastia12 Data: 2024-01-16, 19:45:11 OdpowiedzAktywny, dobrze, ze nie zalamujesz sie brakiem partnerki.
Masz pewnie jakies fajne hobby?
RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Aktywny Data: 2024-01-17, 16:20:52 OdpowiedzJa jestem zawsze sam, ale ja już to akceptuję i żyję.
Nie płaczę z powodu tego, że nie miałem dobrych doświadczeń w relacji z kobietami.
Nie ja jedyny nie miałem udanych relacji.
Takich ludzi ( kobiet i facetów ) jest bardzo wielu, w podobnej sytuacji.
Trzeba do tego mieć odpowiednie nastawienie... podejście...
Niepowodzenia jakieś w relacji też są potrzebne, bo one coś pokazują i czegoś uczą i to nie jest powód do płaczu i smutku.RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Bastia12 Data: 2024-01-19, 18:32:08 OdpowiedzAktywny pytalam o jakas pasje. Nie majac partnerki moglbys sie poswiecac pasji ile chcesz :) Bycie singlem ma zalety i wady. Bycie w zwiazku tak samo.
Banalnie Tobie powiem, ze najlepiej bedzie jak bedziesz dbal i rozpieszczal siebie. W koncu jestes swoim najlepszym przyjacielem z ktorym nie ma czasu na nudy :)RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: TresDiscret Data: 2024-01-18, 16:57:52 OdpowiedzNie wiem, czy potrzebne Ci takie pocieszenie, ale wydaje mi się, że często ta odpowiednia osoba pojawia się w momencie, w którym jesteś już absolutnie pewien, że życie spędzisz w samotności i jesteś z tym pogodzony. Ale też w momencie, w którym odpowiesz sobie bardzo szczerze na pytanie, czego tak naprawdę chcesz, przy kim byłoby Ci dobrze, gdzie możesz odpuścić, co zaakceptować i, co bardzo ważne, co możesz komuś dać od siebie.
A może to tylko kwestia przypadku i tzw. szczęścia...?RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Aktywny Data: 2024-01-18, 17:32:42 OdpowiedzTo jest sprawa podejścia do sytuacji i sprawa akceptacji.
Pewne rzeczy trzeba od siebie chcieć zrobić albo nie chcieć.
Jeżeli ktoś nie chcę płakać... załamywać się, że: miał nieudane z kimś relacje, że z nikim nie jest i inaczej się do tego nastawi, to nie będzie miał z tym problemu.
A jeżeli ktoś chcę płakać... narzekać... , no to tak będzie miał.
Ludzie mają różne myślenie.
Jeżeli nie ma się w czymś szczęścia i los nie chcę dobrze, to jest się też bezsilnym i tylko pozostaję się z tym pogodzić i żyć dalej.
U mnie tak jest i żyję dalej, chociaż jest smutne to, że los nie chciał dla mnie dobrze w stworzeniu jakiejś, fajnej relacji z drugą osobą.
Ale co ja, zwykły, śmiertelny człowiek mogę na to poradzić?RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: 124she Data: 2024-01-18, 23:25:11 Odpowiedz"To jest sprawa podejścia do sytuacji i sprawa akceptacji.
Pewne rzeczy trzeba od siebie chcieć zrobić albo nie chcieć.
Jeżeli ktoś nie chcę płakać... załamywać się, że: miał nieudane z kimś relacje, że z nikim nie jest i inaczej się do tego nastawi, to nie będzie miał z tym problemu.
A jeżeli ktoś chcę płakać... narzekać... , no to tak będzie miał.
Ludzie mają różne myślenie.
Jeżeli nie ma się w czymś szczęścia i los nie chcę dobrze, to jest się też bezsilnym i tylko pozostaję się z tym pogodzić i żyć dalej.
U mnie tak jest i żyję dalej, chociaż jest smutne to, że los nie chciał dla mnie dobrze w stworzeniu jakiejś, fajnej relacji z drugą osobą.
Ale co ja, zwykły, śmiertelny człowiek mogę na to poradzić?"
Fajne masz podejście, że chociaż jest to smutne, że się jest samemu to nie trzeba się poddawać i spróbować zaakceptować tą sytuację, że póki co tak jest jak jest. A zawsze się to może jeszcze zmienić.
U mnie to bycie samemu jest dla mnie straszne ze względu na historię mojego życia i to, że jedno z drugim jest powiązane. Gdybym miała normalne życie i byłby sama to dałabym to rade zaakceptować. Nawet myślę, ze mogłabym zaakceptować te wszystkie trudności moim życiu. Ale połączenie jednego i drugiego to wiem, że no niestety nie dam rady i nawet nie mam od siebie takich oczekiwań...
RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Aktywny Data: 2024-01-19, 20:03:16 OdpowiedzJeżeli nie ma wzajemnego porozumienia w relacji i nie można się z drugą osobą dogadać, to nigdy nie będzie dobrze i na to rady nie ma.
Jedna strona chce dobrej i udanej relacji i stara się o to, jak może, ale druga strona to odrzuca...
Druga strona tego nie chcę docenić i traktuję to zupełnie obojętnie.
To co można w takiej sytuacji zrobić, jak nie ma dobrej woli u kogoś? Na siłę szczęścia się nie szuka, bo to tak nie działa.
Jeżeli ktoś za każdym razem ma niepowodzenia, ma jakiegoś... pecha... , to już trzeba się zastanawiać skąd to się bierze i skąd taki los, niesprzyjający?
Czy za każdym razem ktoś trafia źle na inne osoby?
Jeżeli, starania nie pomagają, chęci nie pomagają, to znaczy, że to jest... zły los...
Bo nie da się zbudować żadnej, udanej relacji z kimś, kto tego nie chce, kto odrzuca to i sam robi problemy.
W pewnym momencie ktoś daje sobie już z tym spokój i żyję samotnie, bo nie widzi innego wyjścia.
A co mają powiedzieć ludzie całkiem osamotnieni, którzy nie mają przyjaciół, nie są z nikim, a zasługują na nie jedno, bo są to ludzie wartościowi?
Jasne, na siłę nie ma co szukać bliskiej relacji, bo to nic nie da dobrego.
Wiem to ze swojego doświadczenia.
Los nie sprzyja, to trzeba się z tym pogodzić.RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: TresDiscret Data: 2024-01-19, 20:53:06 OdpowiedzNiby jesteś pogodzony z losem, a jednak wciąż narzekasz, zakładasz wątki na ten temat i nieustannie mowisz o tym samym.
Tak jak Bastia napisała - dbaj o siebie, inwestuj w siebie, rozwijaj się , stań się najlepszą wersją siebie.
RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: 124she Data: 2024-01-19, 22:31:30 Odpowiedz"A co mają powiedzieć ludzie całkiem osamotnieni, którzy nie mają przyjaciół, nie są z nikim, a zasługują na nie jedno, bo są to ludzie wartościowi?"
To prawda, że są ludzie, którzy są sami w sensie bez swojej rodziny ale mają inne bliskie osoby wokoło a tez są tacy całkowicie osamotnieni jak napisałeś. To jest przykre i bardzo niesprawiedliwe.
"Jasne, na siłę nie ma co szukać bliskiej relacji, bo to nic nie da dobrego.
Wiem to ze swojego doświadczenia."
No z szukaniem na się nie wiem czy tak jest. Wśród moich przyjaciół były osoby, które nie chciały być same, chciały
założyć swoją rodzinę to jak samo do nich szczęście nie przyszło to je sobie sami znaleźli i to zo dobrym skutkiem
Dla mnie poznanie swojej drugiej połówki, i rodzina z dziećmi było najważniejszą rzeczą w życiu.... rozumiem, że u mnie to jest trochę trudne ale przy odrobinie szczęścia myślę, że spokojnie mogło się udać. A co jak jednak się nie uda, ja już sporo casu czekam, wiem, że ja nie dam radyRE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Aktywny Data: 2024-01-19, 23:38:59 OdpowiedzNo, jeżeli "narzekaniem" się nazywa normalną dyskusję na forum, które służy do dzielenia się myślami, to znaczy, że ktoś się myli.
Nigdy staram się nie narzekać, tylko normalnie dyskutować na takie lub inne tematy.
To nie jest... narzekanie i nie można tego z tym mylić.
Normalnie, udzielam się na forum i mówię coś z mojego doświadczenia.
To mam nic nie pisać na forum, żebym nie został odebrany, jako: narzekanie?
Poza tym ja ostatnio bardzo rzadko się na tym forum udzielałem i bardzo rzadko zakładałem jakieś tematy.
Z mojej strony nie jest to żadne... "narzekanie".
I nie są to takie same tematy, tylko różnią się trochę od siebie.
Ja tutaj widzę, że prawie każdy, kto tutaj się udziela także opowiada o jakiejś, swojej historii i często z niepowodzeniami i przeżyciami.
Bo po to służy to forum.
Raz jeszcze powtórzę w temacie, który zaproponowałem: ja akceptuję swoją sytuację, że jestem sam, że nie miałem dobrych doświadczeń w jednej, drugiej czy trzeciej relacji.
Nie płaczę i nie łamię się. Jest samotnie i smutno czasami, ale ja potrafię sobie radzić.
Jest wielu teraz ludzi, którzy przeżywają różne rzeczy, są samotni, odrzuceni, ale nie mogą się załamywać, tylko muszą dalej żyć.
Gdybym narzekał, to pisałbym o samych, negatywnych rzeczach: "jak jest mi źle... chyba się zabiję... po co mam dalej żyć... ". Jednak nie piszę w taki sposób, bo żyję nadzieją, pomimo że los nigdy mi jakoś nie sprzyjał w róznych sprawach.
Ale nie tylko ja jedyny jestem w takiej sytuacji i potrafię także spojrzeć na sytuację innych ludzi.RE: Nieudane relacje partnerskie
Autor: Gerogina48 Data: 2024-04-08, 14:15:10 OdpowiedzTrzeba zaakceptować pewne rzeczy, jeśli nie ma innego wyjścia. Życie to nie tylko relacje partnerskie, ale także wiele innych aspektów, które mogą przynosić satysfakcję i radość, takie jak przyjaźń, praca, hobby czy rozwój osobisty.
Ważne jest również pielęgnowanie relacji z samym sobą i praca nad własnym dobrostanem emocjonalnym. Czasem samotność może być okazją do głębszego zrozumienia siebie, odkrywania swoich pasji i wartości oraz rozwijania się jako osoba.
Nie oznacza to jednak, że powinieneś rezygnować z poszukiwań szczęścia i satysfakcji w relacjach. Warto otwierać się na nowe możliwości, być otwartym na spotkanie kogoś wyjątkowego i budować relacje na zdrowych fundamentach, opartych na szacunku, zaufaniu i wspólnych wartościach.
Pamiętaj również, że każdy ma swoją drogę życiową i czasem potrzebuje trochę więcej czasu, aby znaleźć właściwą osobę i zbudować satysfakcjonującą relację. Ważne jest, abyś nie tracił nadziei i kontynuował swoją podróż życiową z determinacją i otwartością na nowe doświadczenia. Poza tym na temat trudności z partnerem opisano w jednym z artykułów https://boguszow24.pl/ jak brak miłości w małżeństwie czy zobojętnienie w związku.