Forum dyskusyjne

RE: Czy ktoś się wstydził na terapii?

Autor: fatum   Data: 2022-07-28, 23:09:47               

Hej! 124she. ....."Przeżywanie wstydu związane jest z byciem obserwowanym. Audytorium nie musi być jednak obecne fizycznie - wystarczy tylko, że sobie je wyobrazimy. Właśnie dlatego wieszamy w oknach zasłony - aby oddzielić się od wyobrażonego audytorium i poczuć się swobodniej.

O tym, że mamy tu do czynienia z wyobrażeniem, świadczy przykład kobiety, która tkwi do południa w łóżku, a potem, chodząc po domu w szlafroku, zaciąga zasłony, "żeby sąsiedzi nie widzieli, że leniuchuje". Jeśli jednak jest chora, to nie czuje przymusu zaciągania zasłon, bo "chory może leżeć w łóżku tak długo, jak chce...".

P.S. popatrz na to ww. Pewnie coś w tym jest. Ale można też i głębiej poszukać. Na terapii.-:) Pozdrawiam. Fajnie,że mimo wszystko kontynuujesz terapię. To mądra decyzja. Pa.



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku