Forum dyskusyjne

RE: To byl taki sliczny chlopiec...

Autor: Calmi   Data: 2025-02-12, 19:35:07               

Tommy to wszystko raczej dobrze wróży ,oprócz tego ,że syn był na tyle duży ,że musiał pewnie dotkliwie przeżyć odejście mamy, ale ważne ,że ma te wzorce kobiece w postaci Twojej mamy i innych kobiet ,bo rekompensują mu w jakimś stopniu brak jego mamy:)))

Ale nie podejrzewam ,żeby to było coś odkrywczego dla Ciebie .

Aha Nie staraj się mu matki zastapić, bo i tak nie dasz rady tego zrobić ,a możesz go nadmiernie rozpuścić (chociaż to jest raczej domeną samotnych matek taka szkodliwa nadopiekuńczość)

Mężczyźni na szczęście chyba są mniej opiekuńczy w stosunku do dzieci ,no ,ale nie przesadzaj.

Ty masz być dla niego wzorem mężczyzny ,bo on będzie się starał być taki jaki Ty jesteś.

Miałeś Ty lub syn sesje z jakimś psychologiem, po śmierci Twojej żony ? Rozmawiasz z nim o mamie i o tej stracie ?

Kurcze widziałam świetny film na ten temat ,ale chyba nie przypomnę sobie tytułu :(((

Ale "Był sobie chłopiec" jest też w temacie i jest genialny, tylko tam jest matka samotna, a książka jeszcze lepsza .Znasz ? Myślę ,że tak ,bo to stary film .Gra mój ulubiony Hugh Grant , w sumie dramat ,ale okraszony świetnym angielskim humorem i kończy się zaskakująco dobrze :)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku