Forum dyskusyjne

RE: Problemowe użytkowanie aplikacji randkowych

Autor: TresDiscret   Data: 2025-05-01, 11:48:27               

Niektórym można tłumaczyć obficie, a i tak nie pojmują.

Przykład z fatum - "wyp...j" po czym "pisz sobie swobodnie" było oddaniem za wygraną, niechęcią do dalszego taplania się i dostrzeżeniem nieskuteczności zniżania się do takiego poziomu. Było też pewnego rodzaju buntem przeciwko niereagowaniu moderacji. Resztę też tłumaczyć obficie? Po co, skoro i tak nie zakumasz i będziesz się doszukiwać nieścisłości analizując drobiazgowo, jakby chodziło co najmniej o sprawy wagi państwowej i jakbyś musiała za wszelką cenę udowodnić, że masz rację?

Uwierzyłam, że nie próbujesz mnie w żaden sposób naprawiać, a jedynie popisać o własnych doświadczeniach, stąd przyznanie, że to nieuzasadniona reakcja obronna. Problem w tym, że w tym twoim pisaniu jedynie o sobie wyczuwa się zbyt dużo arogancji. Kilka postów, łącznie z tym dobitnie świadczy o tym, że uważasz, że coś ze mną nie tak i należy to zmienić i że swój sposób na relacje damsko męskie uważasz za lepszy. Tylko że to, co piszesz to dla mnie banały. Coś, co przerabiałam i mi potrzebne do szczęścia już nie jest.

Zgadnij jak bardzo niechętni na spotkanie ze mną byliby ci wszyscy, którzy ponoć mają problem z moją labilnością i tylko lubią tobie podobne? Tylko że ja nie mam potrzeby dowartościowywania się w ten sposób. Nie mam potrzeby zaliczania kolejnych znajomości, jak i nie mam potrzeby publicznego natrząsania się z tych, którzy nie zrobili dobrego wrażenia, choć sporo takich było.

Wiem, z czego wynika wspomniana przeze mnie niekompatybilność, a to, że nie tlumaczę dokładnie, czym jest, nie oznacza, że szukam odpowiedzi. Potrafisz to pojąć, czy nadal będziesz oferować własną "pomoc"? Wiem już, że pisanie na tym forum więcej i jaśniej byłoby ciskaniem pereł, więc się nie pokuszę.

Dzięki za analizę psychologiczną. Jest skutkiem tego, że masz problem z niebyciem dla kogoś autorytetem. W moim odczuciu jesteś zbyt zawzięta, zbyt prostacka niekiedy, zbyt narzucająca własne zdanie i zbyt przekonana o tym, że Twój sposób postrzegania rzeczywistości jest jedynie słuszną perspektywą. Ucz życia tych, którzy o to proszą.

Tak jak nie spodziewałam się, że zagadka dla uprzyjemnienia chwili stanie się początkiem g...burzy, albo "wzdłuż i wszerz" stanie się przyczyną sporego nieporozumienia, tak i teraz zaskakuje mnie to, że aż tak drobiazgowo trzeba coś rozbierać.

Tak jak fatum pozwoliłam ostatecznie na pląsanie w wątku, tak i Tobie przyznaję rację we wszystkim następnym, co naklikasz, żeby już nie musieć się odnosić.


Mimbla
Dziękuję za zrozumienie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku