Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Kochać, jak to łatwo powiedzieć...

Autor: monique   Data: 2007-03-04, 13:14:26               

mozemy porozmawiac:)
znam te gwaltowne emocje, bylam kilka razy zakochana, zawsze tak samo "gwaltownie", od ekstazy do rozpaczy. niestety, tego co najbardziej cenne, tego "pomiedzy", stalosci, zrozumienia, przyjazni, wiezow, nie udalo sie nam stworzyc. mowie o sobie i partnerach.
czy to byla / nie byla/ milosc? niewiem. przeciez wiele zwiazkow sie trzyma latami, zdradzaja sie, nie szanuja, walcza, a trwaja nadal, sa razem, i jak przyjdzie co do czego, to zadne z nich nie odeszloby na stale.
wiec pytam, czy to tez jest milosc?
a moze to jest wlasnie milosc?
co do mnie, ostatnie "moje zauroczenie" dalo mi w kosc, przeszlo mi i chyba na razie sie wycofam z tej sfery. mam troche doswiadczen zyciowych, ktore mogly powaznie podeformowac moje emocje, do uczuc trudno mi sie dokopac, tak je zakopalam. wiec nie wiem, czy takie osoby jak ja, beda mogly stworzyc fajny zwiazek.
wiele by pisac o tym..czy jest ktos z Dabrowy Gorniczej lub okolic w poblizu do pogadania. przeprowadzilam sie niedawno i nie znam tu nikogo.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku