Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Rozwód pozostawia trwały uszczerbek na zdrowiu

Autor: ania7   Data: 2009-08-02, 16:40:19               

Oj, kochana... Chodził za mną detektyw, robił zdjęcia mnie i moim dzieciom. Mój były mąż stał w nocy pod moim domem (wynajmowałam mieszkanie z trójką małych dzieci, bo w moim domu został nietykalny w tym kraju sprawca przemocy) i wyzywał mnie od najgorszych. Tymczasem w sądzie to ja musiałam udowadniać, ze nie jestem wielbłądem! Mój mąż był skazany w sadzie karnym za znęcanie się nade mną i dziećmi, ale dla sędziego nie miało to żadnego znaczenia. Gdy powiedziałam, że mój mąz mnie bił, to zapytał "a zasłużyła pani?".
- Jakie ma pani dzisiaj majtki?
- Nie wiem, pewnie bawełniane, bo mam alergię na stylon
- A jaki krój
- Nie wiem, mam sie rozebrać
- Czy ma pani stringi
- Może
- Wysoki sądzie, oto dowód, że żona mojego klienta jest wyuzdana i nieprzyzwoita. Jak miał jej nie bić skoro nosiła stringi nawet do pracy? Niby po co...
Wynajmował świadków żeby to przedłużyć. Płacił po tysiaku w 1999 r. A sędzia każdego słuchał. Zapytał nawet raz inteligentnie: czy to prawda, że nie spełniała pani obowiązków żony? Nie umiał mi odpowiedzieć o jakie obowiązki mu chodzi...
- Czy często bywa pani na ul. Krechowieckiej
- Nie wiem, a co tam jest
- Fitness klub
- Tak, chodzę na siłownię i na masaże, bo mąż przetrącił mi kręgosłup
- Wysoki sądzie, powódka zamiast opiekować się dziećmi chodzi sie głaskać do klubu...
Te 6 lat to był prawdziwy koszmar. Praktycznie w ogóle nie spałam. Bałam się puszczać dzieci do szkoły, bo nigdy nie wiadomo było co ich spotka po drodze. Dramat. Chorowałam bez przerwy.
Nie mam siły o tym mówić. Chciałam nigdy do tego nie wracać. Bo ten lęk wraca. I poczucie bezradności.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku