Forum dyskusyjne

Alkohol. Nie wiem,które z nas przesadza.

Autor: niuja   Data: 2020-04-01, 13:22:45               

Oboje z narzeczonym podchodzimy z domów,gdzie rodzice nadużywali alkoholu. Ja przez taki bieg zdarzeń po alkoholowym wieku dorastania i piciu na pograniczu jestem po drugiej stronie i musiałam sporo popracować nad tym,żeby nie panikować jak moi partnerzy chcieli wypić nawet"piwko". Z kilku związków zrezygnowałam,bo nie zniosłam jednak alkoholu w domu. Teraz jestem z osobą która wydawała się świadoma całego problemu. Zapewniał,że zmieni także swoje picie i rzeczywiście robi to rzadziej i nie są to już ostre szczeniackie melanże. Ale wygląda to w ten sposób,że duża ilość alkoholu musi się pojawić i tak np w ciągu jednej imprezy potrafi wypić pół litra wódki i do tego piwo. Następny dzień przespać albo kolejnego dnia znowu wypić np.pół butelki innego,mocnego alkoholu. Nie ma opcji "jednego piwka".
Dla mnie takie dawki jednorazowe to po prostu za dużo. Druga sprawa że nie podoba mi się i tu się zastanawiam czy nie przesadzam,kacowanie drugiego dnia. Moim zdaniem to nie tak powinno wyglądać życie dorosłego,odpowiedzialnego człowieka,który chce mieć rodzinę. Uważam też ze dAśka alkoholu na raz jest ustalona na organizm ludzki i dotyczy to każdego,go tez i nnikt nie jest wyjątkiem i boję się o konsekwencje.
Nie wiem,czy to ja go chce ograniczać,no nie pozwalam mu się spić raz na dwa tygodnie,czy on,bo musi to robić...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku