Forum dyskusyjne

RE: Problem w relacji mąż- ojciec

Autor: mimbla1   Data: 2023-05-20, 15:50:14               

Bardziej ogólnie, Gosiu. I nie w klimacie "kto co źle zrobił" tylko w klimacie "jest problem do rozwiązania".

Z tego co piszesz Twój ojciec jest jakimś "modelem charakterologicznym", jakoś przez dom rodzinny został ukształtowany. Model "chłop na morgach", bez pejoratywnego znaczenia. Taki jest, tak rozumuje i w tym najprawdopodobniej się nie zmieni. Taki model, jak każdy ma swoje wady i zalety. Tyle.
Problemem jest raczej to, czy Twój mąż czyli osoba z zewnątrz jest w stanie się do tego modelu dostosować i wygląda na to, że nie. Już dostrzega, że mu sytuacja nie pasuje, ale wyjścia to za bardzo nie widzi. Dał się wmanewrować w coś, co mu ogólnie nie pasuje. To nie sprawa samej firmy, to całość relacji z ojcem Twoim. Mąż nie podejmował wielu decyzji w sposób w pełni świadomy, na pewne rzeczy, jeśli był wychowany w innym klimacie rodzinnych relacji, zwyczajnie nie miał wyobraźni. Że tak to ma wyglądać nie przewidział. Że będzie robił latami za sterowanego najemnika.
Z tego co piszesz to na obecnym etapie bardziej jesteś córką swojego ojca niż żoną swojego męża. Silniej z ojcem jesteś związana emocjonalnie. W przeciwieństwie do Calmi nie tyle dostrzegam w Twoim mężu człowieka, co chce "mieć ciastko i zjeść ciastko" ile człowieka, co wylądował w układzie rodzinnym, w którym się nie odnajduje coraz bardziej.

Tak ogólnie wchodzenie w biznes z własnym zięciem jest przedsięwzięciem ryzykownym, bo wiąże relacje rodzinne z zarabianiem i jeśli na jednym odcinku zgrzytnie to automatycznie zaczyna zgrzytać i na drugim. I w tym kontekście może rzeczywiście Twój ojciec nie podjął roztropnej decyzji proponując wspólny biznes Twojemu mężowi. Ani, dla równowagi, Twój mąż nie podjął roztropnej decyzji w taki biznes wchodząc. O ile wspólny biznes "ojciec-syn" ma szanse zadziałać, bo się znają "od zawsze", o tyle układ "teść-zięć" zadziałać nie musi, bo jest tu pomieszanie relacyjne, zięć to wprawdzie "rodzina" ale zarazem "obcy". Mleko rozlane, biznes jest. Jakimś pomysłem mogło by być jego likwidacja, mąż do roboty gdzie indziej, ojciec daje ci to mieszkanie w posagu i następuje zmniejszenie wzajemnych zależności natury finansowej, zyskujecie odrębność jako małżeństwo. To by mogło sytuację uzdrowić.



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku