Forum dyskusyjne

RE: Problem w relacji mąż- ojciec

Autor: mimbla1   Data: 2023-05-22, 23:11:08               

Gosiu, ja po prostu spojrzałam na ten Twój problem z perspektywy systemu rodzinnego, jak na maszynę, która najwyraźniej zaczyna solidnie się psuć. Tak mocno mechanicznie, bez wnikania w wiele innych aspektów. I najwyraźniej takie mechaniczne podejście Ci w tym momencie podeszło, coś pokazało.

Ta informacja od męża jest bardzo cenna. Powiedział Ci, jak się w tym systemie rodzinnym czuje - niczym niewolnik, co haruje na innych. Bez względu na to, jak jest i co byśmy nie napisali on się tak czuje. Pytanie do męża zatem - co musiałoby się zmienić, żebyś tak się czuć przestał. Ja bym je zadała. I spróbowała uzyskać odpowiedź.
To, że Twój ojciec jest samcem alfa w systemie Twojej rodziny jest nie do zmiany raczej. Ale wcale nie jestem pewna, że Twój mąż ma aspiracje na samca alfa i o totalną władzę by powalczył. Nie wykluczone, że rola samca beta by mu nie wadziła, przynajmniej okresowo. Tym niemniej czuje się nie doceniany, przypuszczam wieloaspektowo. Przy czym w tym, co piszesz widzę także obiektywne przesłanki po temu, by się czuł nie doceniany i nie dowartościowany. Na bieżąco i na co dzień.
Zauważ, że mąż ma związane ręce. Gdyby był samotnym i obcym ojcu człowiekiem mógłby z nim rozmawiać jak równy z równym. Spółka już mi nie pasuje, rozwiązujemy. Albo (jeśli jest na etacie) podwyżka albo wypowiadam umowę. Konsekwencje takiej akcji można przewidzieć i można ocenić ryzyko. Ale wykonanie takiej samej akcji w relacji z własnym teściem to ryzyko o wiele większe, bo jest układ rodzinny. Bez świadomości Twojego pełnego poparcia i tego, że jak by ojciec nie zareagował Ty staniesz po stronie męża nie dziwię się, że mąż nie ma odwagi. Żądać podwyżki, nie prosić. Bo te 3 tysiące to jest upokarzający ochłap. Też bym chyba nie miała odwagi. Bo tu się konsekwencje mogą okazać nieprzewidywalnie duże i radykalne.

Gosiu, tak szczerze - czy w rodzinie ktoś się kiedyś Twojemu ojcu postawił? Tak solidnie ? Powiedział mu "nie" ? Zmusił ojca do pójścia na ustępstwa? Nie żebyś o tym na forum pisała, ale sama się zastanów, czym ryzykuje ktoś, kto się ojcu sprzeciwi.

Jesteś ewidentnie na życiowym zakręcie. I tak sobie myślę, że może przyjrzyj się swoim relacjom z ojcem dokładniej.
Bo jego wpływ na Twoje dorosłe życie i Twoje dorosłe decyzje wydaje się być ogromny.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku